Robbie Williams podzielił się swoimi wrażeniami na temat nowego albumu Lily Allen „West End Girl”.
W swojej opinii Williams nawiązał do dystopijnego serialu Charliego Brookera, „Black Mirror”, i kultowego brytyjskiego magazynu muzycznego, „Smash Hits”:
Szczerze mówiąc, nie pamiętam, kiedy ostatni raz album tak mnie pochłonął. To jak „Black Mirror” spotyka „Smash Hits”. Chcę przez to powiedzieć, że jest niesamowicie dobry, niepokojący i może właśnie przewidział kolejne pięć lat popkultury.
Williams wyznał, że słucha albumu Allen bez przerwy. Na Instagramie pokazał zaprojektowaną przez siebie koszulkę, nawiązującą do utworu „Madeline”. Na białej koszulce widnieje napis: „W pewnym sensie, czy nie jesteśmy wszyscy Madeline?”. W opisie dodał:
Ostatnie kilka dni projektowałem różne koszulki… ta z „Madeline” odnosi się do utworu z nowego albumu Lily Allen. Jest już dostępny od kilku tygodni i myślę o nim każdego dnia.
Album ukazał się w zeszłym miesiącu i jest pierwszym wydawnictwem Allen od czasu „No Shame” z 2018 roku. Krążek powstał po jej rozstaniu z aktorem znanym ze „Stranger Things”, Davidem Harbourem. Para pobrała się w 2020 roku, a informacje o ich separacji pojawiły się w 2025 roku wraz z plotkami o rzekomej zdradzie Harboure’a. Allen ujawniła, że po rozstaniu musiała przejść przez leczenie psychiatryczne. Nowy album był inspirowany jej „głębokimi problemami z odrzuceniem i porzuceniem” po rozwodzie.
Robbie Williams natomiast przygotowuje się do wydania długo oczekiwanego albumu „BRITPOP” w 2026 roku. Premiera płyty została przesunięta, aby nie konkurować z Taylor Swift na listach przebojów.

