Robert Plant miał już nic nie nagrać: Nigdy więcej płyt. Starczy!

/ 16 października, 2025
fot. Tom Oldham

Robert Plant przyznał, że jego najnowsza płyta zrodziła się przez przypadek. Wokalista Led Zeppelin ma dość nagrywania płyt.


26 września ukazał się nowy album Roberta Planta nagrany z zespołem Saving Grace, zatytułowany także „Saving Grace”. Słynny wokalista przyznaje, że ta płyta miała nigdy nie powstać.

W wywiadzie dla „Rockonteurs” Robert Plant przyznaje, że miał nie nagrywać płyty:

Ten dzień miał nigdy nie nadejść. Nigdy więcej płyt. Starczy! Chodzi o to, że nigdy nie sądziłem, że coś z tego będzie. Po prostu nie chciałem już nagrywać więcej płyt. Nie twierdziłem, że to koniec, po prostu uznałem, że już wystarczy.

Ostatecznie Plant uznał jednak, że warto wydać nagrane piosenki w formie płyty. Początki nagrań tej płyty sięgają 2019 roku. W skład Saving Grace wchodzą wokalistka Suzi Dian, perkusista Oli Jefferson, gitarzysta Tony Kelsey, grający na banjo i smyczkach Matt Worley, wiolonczelista Barney Morse-Brown.

Robert Plant mówi:

Śmiejemy się naprawdę dużo. Myślę, że to mi pasuje. Lubię się śmiać. Wiecie, nie widzę powodu, żeby traktować cokolwiek zbyt poważnie. Nie jestem znudzony. Cała ta słodycz… To przemili ludzie i robią wszystko, czego wcześniej nie potrafili. Stali się wyjątkowymi stylistami i razem, jak się wydaje, stworzyli razem coś niezwykle interesującego.

Płytę promuje utwór „Gospel Plough”.

KOMENTARZE

Przeczytaj także