Sabaton jest winny fiskusowi setki tysięcy dolarów

/ 7 września, 2021


Szwedzki urząd skarbowy domaga się od założycieli zespołu Sabaton uiszczenia zaległości sięgających setki tysięcy dolarów.


Jak podaje szwedzka gazeta „Aftonbladet” Joakim Brodén i Pär Sundström dostali wezwanie od szwedzkiego fiskusa do uregulowania zaległego podatku w kwocie przekraczającej dwa miliony szwedzkich koron (równowartość ponad 200 tysięcy dolarów lub ponad 900 tysięcy złotych). Urząd skarbowy twierdzi, że zespół Sabaton nie rozliczył się prawidłowo z tras koncertowych na terenie Stanów Zjednoczonych w latach 2016-2018.

Członkowie zespołu Sabaton twierdzą, że wpływy z koncertów zostały rozliczone zgodnie z prawem i umową podatkową zawartą między Szwecją a USA uwzględniającą podwójne opodatkowanie. Twierdzą oni także, że rozliczenia podatkowe zostały złożone przez zatrudnionych specjalistów. Zespół ma prawo odwołać się od decyzji fiskusa, jednak muzycy nie poinformowali jeszcze, czy zdecydują się na ten krok.

Sabaton powróci do Polski, by zaprezentować się 4 kwietnia 2022 roku w krakowskiej Tauron Arenie, wraz z mongolską formacją The Hu oraz fińską grupą Lordi. Grupa będzie promowała nowy album studyjny zatytułowany „The War to End All Wars”.

KOMENTARZE

Przeczytaj także