Liverpool uczci 50. rocznicę wydania „Sgt. Pepper" The Beatles

/ 24 marca, 2017

1 czerwca 1967 roku ukazała się jedna z najbardziej przełomowych dla rocka płyt wszech czasów – „Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club BandThe Beatles. Przypadająca na ten rok 50. rocznica wydania płyty zostanie uczczona przez rodzinne miasto Beatlesów, Liverpool, wyjątkowym, trzytygodniowym festiwalem.

Pink Floyd w muzeum

Festiwal „Sgt Pepper At 50: Heading For Home” potrwa od 25 maja do 16 czerwca 2017 roku i złoży się na niego 13 różnych eventów (każdy event ma odzwierciedlać jeden utwór z płyty) podzielonych na dwie części (bo tyle stron ma płyta winylowa).

Burmistrz Liverpoolu, Joe Anderson, powiedział stacji BBC:

Nie umieszczamy dorobku Beatlesów w formalinie, ani nie próbujemy zrobić z nich parku rozrywki w stylu Disneylandu, ale chcemy uczcić miasto, które dało im inspirację i pomogło w tworzeniu fantastycznych utworów.

Każdy event będzie nazywał się tak, jak jeden z utworów z „Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band” i będą się odbywały w takiej kolejności, jak na płycie. Całość zacznie więc „Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band”, czyli występ grupy tanecznej Marka Morrisa w spektaklu „Pepperland” z muzyką Beatlesów w wykonaniu orkiestry kameralnej. Następna będzie wystawa prac Jeremy’ego Dellera pod tytułem „With a Little Help From My Friends”, poświęcona tematowi przyjaźni i poświęceniu.

Później, między innymi, odbędzie się pokaz sztucznych ogni „Lucy In The Sky with Diamonds”, liczący kilka tysięcy wykonawców spektakl zainspirowany twórczością Johna Cage’a „Being for the Benefit of Mr Kite”, występ artystów hinduskich „Within You Without You” i występ 64 chórów w „When I’m Sixty Four”. Pod hasłem „Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band (Reprise)” wystąpi 9 czerwca 2017 roku światowej sławy artysta-niespodzianka, a całość zamknie film dokumentalny „A Day In The Life” nakręcony w ciągu jednego dnia przez Franka Cottrell-Boyce’a i Carla Huntera.

Jeremy Deller mówi:

Ta płyta towarzyszyła mojemu życiu i znam Beatlesów na wylot, albo przynajmniej wydaje mi się, że tak jest. Studiowałem ich. Muzyka popularna jest prawie jak religia, a Beatlesi są jej wierzchołkiem.

Ważne, żeby festiwal nie przerodził się w coś nostalgicznego. Nie mam nic przeciwko nostalgii, ale festiwal nie może koncentrować się wyłącznie na The Beatles. Żeby miał znaczenie dla publiczności, musi pokazywać jaki Liverpool jest dzisiaj i jaki będzie w przyszłości.

Pełny wykaz imprez wchodzących w skład „Sgt Pepper At 50: Heading For Home” możecie poznać na stronie BBC.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także