Slash nie wspomina dobrze grania w Velvet Revolver

/ 22 sierpnia, 2018

Formacja Velvet Revolver powstała w 2002 roku, rok później zawiązał się skład (Slash, Scott Weiland, Duff McKagan, Matt Sorum i Dave Kushner), który był odpowiedzialny za dwa studyjne albumy – „Contraband” (2004) oraz „Libertad” (2007). Tragiczna śmierć wokalisty w 2015 roku, do której – w znacznym stopniu – doprowadziło uzależnienie od narkotyków, przekreśliła – najprawdopodobniej – raz na zawsze wznowienie działalności przez zespół. 

Slash o Grecie Van Fleet: Chciałbym, żeby nie brzmieli jak Led Zeppelin

Slash, zapytany przez dziennikarza amerykańskiego magazynu „Rolling Stone” o śmierć Weilanda, stwierdził:

Tak jak cały ten okres był zwariowany, to i tak wciąż byłem w szoku, kiedy o tym się dowiedziałem. Ale cóż, fakty są takie, że w Velvet Revolver nie było żadnej zabawy. Nie mam nic pozytywnego do powiedzenia na temat tego doświadczenia z wyjątkiem tego, że napisaliśmy kilka naprawdę niezłych utworów.

Gitarzysta wspomniał także, że – przed dołączeniem do zespołu Scotta Weilanda – na miejsce wokalisty rozważano także Mylesa Kennedy'ego, który – kilka lat później – został dobrym kompanem Slasha na scenie:

Kiedy zakładaliśmy Velvet Revolver, pojawił się taki pomysł. Matt Sorum zasugerował Mylesa, zanim zaczęliśmy współpracę ze Scottem. Jednak Myles nigdy się nie pojawił. Chyba stchórzył w ostatniej chwili lub coś tym w rodzaju i nic z tego nie wyszło.

Nowy album gitarzysty tuż, tuż…

Pomimo dużej aktywności koncertowej Guns N' Roses, Slash nie zapomina także o swojej solowej karierze. Czwarty album, zatytułowany „Living The Dream”, ukaże się na rynku już za miesiąc – 21 września. Gitarzystę, podobnie jak na dwóch poprzednich albumach, wspiera wokalista Myles Kennedy i muzycy zespołu The Conspirators.

Pierwszym singlem promującym całość jest utwór „Driving Rain”, w ubiegłym tygodniu natomiast Slash podzielił się z fanami kolejną kompozycją. Z „Mind Your Manners” możecie zapoznać się poniżej:

 

szy

KOMENTARZE

Przeczytaj także