Legendarny gitarzysta Guns N’ Roses, Slash, pochwalił decyzję Geddy’ego Lee i Alexa Lifesona o ponownym wyruszeniu w trasę.
W rozmowie z „Loudwire Nights” Slash podkreślił, że cieszy się z powrotu kanadyjskiego duetu, który po 11 latach przerwy ponownie wystąpi pod szyldem swojego kultowego zespołu.
Trasa koncertowa „Fifty Something” rozpocznie się 7 czerwca 2026 roku w Kia Forum w Los Angeles — miejscu, gdzie Rush pożegnało się z publicznością podczas jubileuszowego tournée „R40”. Do Lee i Lifesona dołączy Anika Nilles, niemiecka perkusistka znana m.in. ze współpracy z Jeffem Beckiem.
Slash, który poznał Lifesona podczas pracy nad filmem „The Breach”, wspominał, że już wtedy widział w nim tęsknotę za koncertowaniem.
Czułem, że naprawdę chce wrócić do grania, ale nie w jakimkolwiek projekcie — tylko w czymś wyjątkowym. Dlatego to ogłoszenie jest tak ekscytujące. Mają świetną perkusistkę, która uhonoruje pamięć Neila Pearta. To naprawdę wspaniałe.
– powiedział gitarzysta.
Rush, przynajmniej na ten moment, planują wystąpić w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Każdy koncert ma być wyjątkowy — z dwoma setami i zmieniającą się setlistą złożoną z 35 utworów.

