Słynny amerykański piosenkarz kończy sceniczną karierę. Powodem poważna choroba!

/ 23 stycznia, 2018

Słynny amerykański piosenkarz, który w swojej bogatej karierze łączył ze sobą muzykę folk, country, rock i pop, poinformował o zakończeniu scenicznej kariery. U Neila Diamonda, bo o niego chodzi, zdiagnozowano chorobę Parkinsona, która zdaniem lekarzy uniemożliwia mu dalsze koncertowanie – wokalista ma poddać się leczeniu.

Slayer zapowiada pożegnalną trasę koncertową

Piosenkarz świętował właśnie 50-lecie kariery i koncertował w Australii i Nowej Zelandii. Za pośrednictwem swojej strony internetowej poinformował jednak o natychmiastowym odwołaniu pozostałych koncertów, za co przeprosił swoich fanów:

Z wielkim smutkiem i rozczarowaniem ogłaszam, iż kończę z koncertowaniem. Było zaszczytem prezentowanie mojej twórczości przez ostatnie 50 lat. Moje najserdeczniejsze przeprosiny dla wszystkich, którzy kupili bilety i planowali przyjść na najbliższe koncerty.

Artysta zapewnił, że diagnoza nie oznacza końca jego muzycznej kariery, ponieważ wciąż chce pisać i nagrywać:

Planuję pozostać aktywny w pisaniu, nagrywaniu i innych projektach, które jeszcze nadejdą. Przesyłam podziękowania mojej oddanej publiczności na całym świecie.

77-letni obecnie Neil Diamond nagrał ponad trzydzieści studyjnych albumów, a największymi przebojami są chociażby „Cracklin' Rosie”, „Song Sung Blue”, „Longfellow Serenade”, „I've Been This Way Before” czy „Sweet Caroline”. Artysta został również wprowadzony do elitarnego Rock And Roll Hall of Fame. 

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także