Soundgarden chce nagrać ostatnią płytę

/ 22 lutego, 2021


Zespół odpowiadając na zarzuty Vicky Cornell powiedział, że zamierza nagrać jeszcze jeden album.


Zespół Soundgarden ustosunkował się do pozwu złożonego przez Vicky Cornell. Według portalu „TMZ” żyjący członkowie grupy zaproponowali jej 300 tysięcy dolarów za udziały Chrisa Cornella. Jak twierdzi Vicky jest to kwota mniejsza niż suma, którą w 2018 roku dostała z tantiem, a do tego dotyczy tylko nagranej muzyki, a nie zysków z marki, merchu czy ewentualnych, przyszłych tras. Vicky twierdzi też, że zespół uniemożliwia jej wgląd w sprawozdania finansowe Soundgarden.

Grupa odniosła się do pozwu, pisząc:

Oferta wykupu, jakiej domagali się spadkobiercy była drastycznie zniekształcona i jesteśmy przekonani, że zostanie to wyjaśnione w sądzie. Wszelkie oferty wykupu naszych udziałów były natychmiast odrzucane. Od ponad roku media społecznościowe Soundgarden były przechwytywane i wprowadzano naszych fanów w błąd. Działamy od 1984 roku i jesteśmy dumni dorobku Soundgarden. Myślimy teraz o ukończeniu ostatniej płyty Soundgarden.

To kolejna odsłona zmagań prawnych pomiędzy wdową po zmarłym w 2017 roku wokaliście Soundgarden a jego kolegami z zespołu.

W maju 2020 roku członkowie Soundgarden złożyli pozew przeciwko wdowie po Chrisie Cornellu twierdząc, że Vicky Cornell przywłaszczyła pieniądze z koncertu charytatywnego „I Am The Highway: A Tribute To Chris Cornell”, który odbył się w styczniu 2019 roku. Vicky Cornell za pośrednictwem swojego prawnika zaprzeczyła tym zarzutom i zagroziła podjęciem kroków prawnych. Z kolei w 2019 roku Vicky Cornell pozwała członków Soundgarden, domagając się spłaty zaległych tantiem i przyznania praw do niewydanych utworów Chrisa Cornella.

KOMENTARZE

Przeczytaj także