Steven Wilson powróci do Polski na dwa koncerty

/ 1 sierpnia, 2018

Steven Wilson niedawno zagrał w Polsce, jednak trasa koncertowa promująca album „To The Bone” wciąż się rozrasta. Właśnie ogłoszono daty koncertów na początku 2019 roku. Artysta odwiedzi nas dwukrotnie.

Europejska trasa koncertowa rozpocznie się 15 stycznia 2019 roku w Portugalii, a zakończy 25 lutego w Finlandii. W rozpisce znalazły się dwa koncerty w Polsce. 7 lutego Steven Wilson wystąpi w łódzkim klubie Wytwórnia, a 8 lutego w krakowskim Studiu. Bilety na koncerty trafią do sprzedaży 6 sierpnia.

Steven Wilson to jeden z artystów, który stosuje zakaz używania telefonów komórkowych na swoich koncertach. Taki zakaz obowiązywał podczas niedawnego koncertu we Wrocławiu. Nie tylko on go stosuje. Nie tak dawno Jack White ogłosił trasę po Europie – w tym aż cztery koncerty w Polsce – i również zakazał wnoszenia urządzeń rejestrujących. Regulamin mówi jasno:

Po dotarciu do obiektu, wszelkie telefony, a także urządzenia nagrywające zostaną zamknięte w futerałach Yondr, które otworzyć będzie można po koncercie. Będziecie mogli trzymać telefon przy sobie, a jeśli zajdzie potrzeba dostać się do niego w specjalnej strefie usytuowanej w lobby.

Swoją decyzję muzyk uzasadnił w ten sposób:

Dzisiaj ludzie nie potrafią klaskać, bo mają w rękach telefony. Ja nie mam setlisty. Nie mówię tych samych rzeczy na każdym koncercie. Jeśli ludzie nie potrafią mi oddać energii to może marnuję czas?

Były lider The White Stripes broni tego pomysłu i z niego – w najbliższym czasie – nie zrezygnuje. W wywiadzie dla „Toronto Star” powiedział:

Chodzę do kina, wszyscy wyłączają telefony. Idę do filharmonii, nie ma telefonów. Kościół? Żadnych telefonów. Są takie miejsca, w których już to się dzieje. Spróbujmy więc podczas rockowego koncertu. Zobaczymy co się stanie. Chcę, aby ludzie żyli tym momentem. To zabawne, że najprostszym sposobem na zbuntowanie się, jest nakłonienie ich, aby wyłączyli swoje telefony. Jeśli telefon jest dla ciebie aż tak ważny, że nie możesz bez niego żyć przez dwie godziny, to… nie wiem. Może czas spotkać się z terapeutą.

Podobną politykę stosuje chociażby zespół A Perfect Circle.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także