System of a Down: Mamy 15 nowych utworów

/ 25 maja, 2017

Ostatnim wydawnictwem System Of A Down jest „Hypnotize” z 2005 roku. Mimo że zespół kilka lat temu powrócił do koncertowania, wciąż ważą się losy kolejnej płyty. Grupa zwlekała z rozpoczęciem prac, a odnośnie chęci nagrania czegokolwiek dobiegały z jej obozu sprzeczne informacje. Pod koniec 2016 roku perkusista John Dolmayan zdradził, że zespół ma przygotowane trochę materiału i że planuje eksperymentować z brzmieniem. Teraz znowu powraca do tego tematu.

Perkusista System of a Down ma nowy biznes

Dolmayan w wywiadzie w programie „Dave & Mahoney Morning Show” emitowanym na antenie radia X107,5 został zapytany o status długo oczekiwanego następcy „Hypnotize”

W naszym zespole trudność nie polega na tym, że ktoś rezygnuje z grania czy pogrąży się w złą sytuację. Chodzi tak naprawdę o to, czy się spotkamy i coś wspólnie stworzymy? Minęło już 12 lat od wydania ostatniej płyty. Nie wiem dlaczego nie wypuszczamy na rynek nowego albumu. Jest to bardzo deprymujące, ponieważ – tak mi się przynajmniej wydaje – spędziliśmy wspaniały czas podczas trasy koncertowej i wciąż udaje nam się stworzyć wspaniałą muzykę. Wydaje mi się, że możemy zrobić fantastyczną płytę. 

Perkusista ponadto powiedział, że jako zespół ograniczyli w ostatnich latach ilość koncertów, aby móc poświęcić więcej czasu na nagrywanie płyty:

Wiem, że wielu naszych amerykańskich fanów mówi: „Czemu nie odwiedzacie nasz częściej?”. Mówiliśmy już o tym dwa lata temu: „Słuchajcie, nie stworzyliśmy jeszcze albumu”. Wówczas nie minęło od premiery dekady. Wtedy stwierdziliśmy, że najpierw wydamy nowy krążek. Jeśli chodzi o terminy, każdy z nas miał swoją własną opinię odnośnie tego, kiedy się to wydarzy. Jeśli chodziłoby o mnie, to moglibyśmy wydać pięć albumów w te 12 lat. Wydaje mi się, że robimy sobie krzywdę nawzajem, ponieważ mamy ograniczoną ilość czasu. Jeśli coś się stanie, tak jak np. niespodziewana śmierć Chrisa Cornella, wszystko może minąć. Zdajesz sobie wówczas sprawę, ile marnujesz czasu i jaki on jest cenny. 

John Dolmayan stwierdził również, że czuje się bardzo pewnie, jeśli chodzi o powstałe kompozycje: 

Jeśli mam być szczery, nie odczuwałbym tego w ten sposób, gdybym nie myślał o składaniu płyty w jedną całość. Przecież bardzo dobrze idzie nam podczas trasy koncertowej. Szczerze mówiąc, istnieje wiele kapel, które chciałbym, żeby nie wydawały nowych albumów, tylko dlatego że dawno już nic nie nagrały. 

Byliśmy w studiu przez ostatni rok, mamy około 15 gotowych utworów, które, moim zdaniem, są tak samo dobre, a nawet przebijają to, co zrobiliśmy dotychczas. Gdybym nic nie miał w zanadrzu, nie wypowiadałbym takich słów. Jesteśmy lepsi  i mocniejsi niż kiedykolwiek. 

Zanim jednak nowy album stanie się faktem i ujrzy światło dzienne, zespół zagra po raz trzeci w Polsce. Grupa System of a Down wystąpi 17 czerwca 2017 roku w krakowskiej Tauron Arenie, w ramach Impact Festival razem z Red Sun Rising oraz Royal Republic. 15 czerwca 2017 w tym samym miejscu zagra Linkin Park, a przed koncertem Amerykanów na scenie pojawią się natomiast Machine Gun Kelly oraz Krzysztof Zalewski.

System of a Down: „Hypnotize”

szy

KOMENTARZE

Przeczytaj także