Taylor Swift zapowiedziała swój 12. album studyjny zatytułowany „The Life of a Showgirl”.
Zapowiedź pojawiła się po tajemniczym odliczaniu na jej stronie internetowej, które zakończyło się dziś o 12:12 w nocy czasu wschodniego. Data premiery nie została jeszcze ujawniona, ale płyta jest już dostępna w przedsprzedaży.
Artystka zdradziła tytuł w podcaście „New Heights”, prowadzonym przez jej partnera, Travisa Kelce’a, i jego brata Jasona. W krótkim nagraniu pokazała miętową walizkę z pomarańczowymi literami „TS”. Artystka wyciągnęła z niej nową płytę, choć jej okładka pozostała zamazana:
Chcę wam coś pokazać. To mój zupełnie nowy album „The Life of a Showgirl”
Fragment nagrania z tego momentu można zobaczyć poniżej:
Wkrótce po ogłoszeniu na billboardach w Nowym Jorku i Nashville pojawił się kod prowadzący do playlisty Spotify „And, baby, that’s show business for you”, zawierającej wyłącznie utwory Swift wyprodukowane przez Maxa Martina i Shellbacka. Fani spekulują, że to właśnie ci producenci stworzą nadchodzący album.
Poprzedni album piosenkarki, „The Tortured Poets Department”, ukazał się w kwietniu 2024 roku. Był to najlepiej sprzedający się album roku.
Niedawno artystka zakończyła trasę koncertową „The Eras Tour”, która obejmowała 149 koncertów na całym świecie i wygenerowała ponad 2 miliardy dolarów przychodu. To najbardziej dochodowa trasą w historii muzyki.

