Taylor Swift odda hołd George’owi Michaelowi na swoim nadchodzącym albumie „The Life of a Showgirl”.
Jak donosi Billboard, 35-letnia gwiazda ma na płycie utwór zatytułowany „Father Figure”. Pod tym samym tytułem George Michael wydał swój przebój w 1987 roku. Piosenka Swift nie będzie samplować oryginału, lecz stanowić hołd dla twórczości legendarnego artysty.
Kenny Goss, były partner Michaela, w rozmowie z TMZ podkreślił, że muzyk byłby dumny z nadchodzącego utworu Taylor:
George całkowicie by to zaakceptował. Choć nigdy nie spotkał Taylor przed swoją śmiercią w 2016 roku, jestem pewien, że byłby jej fanem i doceniłby, że ktoś o jej pozycji interesuje się jego twórczością.
Sam Goss przyznał, że jest wielkim fanem muzyki Swift i nie miał pojęcia, że planowała wykorzystać tytuł „Father Figure” na swoim nowym albumie:
To była miła niespodzianka.
„The Life of a Showgirl” ukaże się 3 października. Już teraz płyta ma ponad pięć milionów zapisów na Spotify, bijąc dotychczasowy rekord Swift ustanowiony przy „The Tortured Poets Department”. Na płycie gościnnie pojawia się Sabrina Carpenter w utworze tytułowym.
Taylor uruchomiła także własną stację radiową w SiriusXM, aby promować „The Life of a Showgirl”. Kanał 13, nazwany „Taylor’s Channel 13”, wystartował 13 dni przed premierą albumu i będzie dostępny do 19 października. Fani mogą liczyć na największe hity, mniej znane utwory, nagrania z serii „From the Vault” i występy na żywo.

