Skład zespołu Ozzy’ego Osbourne’a mógł zasilić jeden z najsłynniejszych polskich gitarzystów.
Gdy w latach 80. Ozzy Osbourne szukał do swojego zespołu gitarzysty, jedną z osób, która nadesłała zgłoszenie był Grzegorz Skawiński – gitarzysta wtedy znany z zespołu Kombi, a w latach 90. mający stanąć na czele O.N.A. Choć nie dostał się do zespołu słynnego rockmana, to jego taśma spodobała się Ozzy’emu, który podziękował mu listownie.
W „Teraz Rocku” z 2008 roku Grzegorz Skawiński tak wspominał ten epizod:
Było tak, że mój kolega z Chicago dowiedział się, że Ozzy robi casting na nowego gitarzystę. Dodam, że bywaliśmy wtedy często z Kombi w Stanach, a ja już bardziej myślałem o Skawalkerze i zacząłem intensywniej ćwiczyć na gitarze. No i kiedy zadzwonił kolega i zapytał, czy może wysłać do Osbourne’a moje materiały (wtedy jeszcze chyba kasety), powiedziałem: Wyślij. Potem dostałem od Ozzy’ego list, który mam do dzisiaj. Było w nim napisane, że dziękuje i bierze mnie pod uwagę. Nie wiem, ile było w tym kurtuazji, ale widocznie to demo musiało zwrócić jego uwagę, bo inaczej w ogóle by się nie odezwał.
Ozzy Osbourne zawsze miał dobry gust jeśli chodzi o gitarzystów. Szeregi jego zespołu zasilali tacy wiosłowi, jak Randy Rhoads (zmarły tragicznie w 1982 roku), Jake E. Lee, Zakk Wylde czy Gus G.
Ozzy Osbourne zmarł zaledwie kilka tygodni po pożegnalnym koncercie z oryginalnym składem Black Sabbath. Miał 76 lat.
Ozzy Osbourne, nazywany Ojcem Chrzestnym metalu, był jedną z najważniejszych postaci w historii muzyki rockowej. Wraz z zespołem Black Sabbath odmienił brzmienie lat 70., a jego solowa kariera przyniosła mu status legendy.
