T.Love zawiesza działalność. Co dalej z zespołem?

/ 23 maja, 2017

Grupa T.Love jest na scenie od 35 lat, regularnie wydając płyty i koncertując. Jej lider, Muniek Staszczyk, przyznał w wywiadzie dla magazynu „Gala”, że potrzebuje odpoczynku i dłuższej przerwy, a oznacza to mniej więcej tyle, że T.Love od stycznia 2018 roku zawiesza działalność.

Organek bierze na warsztat klasyk T.Love

Jakie są powody tej niespodziewanej decyzji? Muniek tłumaczy:

Do końca roku zagramy jeszcze kilka fajnych koncertów. […] A od stycznia robimy przerwę. Po prostu muszę zresetować głowę… Są takie chwile w życiu, kiedy trzeba po prostu troszkę zastopować. Rock and roll nie jest dla mnie wszystkim. Oczywiście T.Love to moje najstarsze dziecko, ale ja nie jestem scenicznym ćpunem. Nie jestem uzależniony od sławy i popularności.

Wokalista przyznał, że nie jest to decyzja spontaniczna, ponieważ o przerwie myślał od pewnego czasu. Uznał, że zakończenie świętowania 35-lecia zespołu to doskonały moment na odrobinę odpoczynku. Muniek doskonale rozumie, co dla niego oznacza taka przerwa:

Po to jest ta przerwa, żeby nawet nie fizycznie odpocząć, tylko mentalnie. Oczywiście będę mniej zarabiał, ale to żaden problem. Nie jestem pazerny.

Decyzja lidera oznacza na razie jedynie zawieszenie działalności, ale nie wiemy, jak długo będzie ono trwało. Niewykluczone jednak, że przez kilkanaście miesięcy nie będziemy mogli zobaczyć na żadnej polskiej scenie.

Już w listopadzie 2016 roku na łamach „Teraz Rocka” muzycy z zespołu T.Love, mówiąc o nowej płycie, sugerowali, iż może być ostatnią w ich dorobku. Wtedy również okazało się, że Muniek jest zmęczony i potrzebuje odpoczynku:

Maciej, zapowiedziałeś, że to może być ostatnia płyta T. Love…

MAJCHER: Tak może być, Muniek jest zmęczony. Myśli o tym od dawna, ale nie chce rozwiązać zespołu z dnia na dzień. To jest proces. Tym albumem jakby podsumowujemy wszystko.

MUNIEK: Może tak być, ale nie musi.

Choć trochę czasu od tej rozmowy minęło, prawdą okazało się, że lider T.Love potrzebuje dłuższego odpoczynku. 


Dyskografię T.Love zamyka opublikowany w listopadzie ubiegłego roku album zatytułowany po prostu „T.Love”. Na płycie znalazło się trzynaście premierowych kompozycji, natomiast płyta zawędrowała na piąte miejsce listy sprzedaży OLiS. Wydawnictwo promował utwór „Pielgrzym”, do którego powstał oficjalny teledysk.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także