Tony Iommi wyjawia, co mu powiedział Ozzy po ostatnim koncercie Black Sabbath

/ 25 lipca, 2025
fot. Ross Halfin

Tony Iommi wspomina ostatni koncert Black Sabbath. Kilkanaście dni później zmarł Ozzy Osbourne.


Ozzy Osbourne zmarł zaledwie kilka tygodni po pożegnalnym koncercie z oryginalnym składem Black Sabbath. Miał 76 lat. Wiadomość o jego śmierci była szokiem także dla jego kolegów z zespołu.

Tony Iommi w wywiadzie dla „ITV News” wspomina, co działo się po zejściu ze sceny. Każdy z członków Black Sabbath udał się do własnej garderoby:

A potem zjawił się Ozzy. Przywieźli go na wózku, żeby się pożegnał zanim wyjedzie. Chwilę pogadaliśmy. Wyglądał w porządku, cieszył się. Powiedział: „Poszło nieźle, prawda?”. A ja odparłem: „Tak, prawda”.

Tony Iommi powiedział też, że na dzień przed śmiercią dostał od Ozzy’ego SMS-a, który go trochę zmartwił. Co napisał w nim Ozzy?

Ozzy Osbourne, nazywany Ojcem Chrzestnym metalu, był jedną z najważniejszych postaci w historii muzyki rockowej. Wraz z zespołem Black Sabbath odmienił brzmienie lat 70., a jego solowa kariera przyniosła mu status legendy.

KOMENTARZE

Przeczytaj także