Członkowie UB40 ogłosili, że nie zdecydują się na reunion z byłym wokalistą, Alim Campbellem, „nawet za wszystkie pieniądze świata”.
Ali Campbell był współzałożycielem powstałego w 1978 roku legendarnego zespołu reggae z Birmingham. Opuszczenie grupy przez Aliego w 2008 roku, a potem również przez Mickey’a Virtue’a i Astro, wywołało ogromne kontrowersje.
Po odejściu Aliego rolę głównego wokalisty przejął jego brat, Duncan, który jednak w 2021 roku zrezygnował z występów na żywo ze względów na udar mózgu. Zastąpił go Matt Doyle, były członek zespołu Kioko.
W podcaście „The Trawl” gitarzysta Robin Campbell oraz perkusista Jimmy Brown opowiedzieli o decyzji Aliego, który postanowił opuścić UB40. Według nich, Ali świadomie podjął tę decyzję, aby skoncentrować się na solowej karierze:
Ali postanowił, że jeśli odejdzie, nadal będzie mógł żyć jak gwiazda popu, do czego przyzwyczaił się przez 20 lat.
Robin Campbell zaznaczył, że nie chodziło o rodzinny konflikt, ale o decyzję czysto biznesową:
To nie było rozstanie braci, tylko kwestia czysto zawodowa. Ali nie chciał, żeby mówić mu, że nie jest już gwiazdą pop.
Na pytanie, czy UB40 mogliby pójść śladami braci Gallagher i ponownie połączyć się z Alim, Brown odpowiedział jednoznacznie:
Nie ma takiej opcji. Żadne pieniądze nie sprawią, że to zrobimy. Ali zrobił nam ogromną przysługę, bo teraz mamy fantastycznego wokalistę, który ma dopiero 30 lat, świetny głos i na którym możemy polegać. I nie pije co noc!
Ali Campbell wciąż występuje pod nazwą „UB40 Featuring Ali Campbell”, a po śmierci Astro w 2021 roku koncertował jako „UB40 Featuring Ali Campbell & Astro”.
W 2020 roku stwierdził, że nigdy nie dojdzie do pojednania z byłymi kolegami z zespołu:
To nigdy się nie wydarzy. Oni ponoszą porażkę, a my odnosimy sukcesy, więc nie zamierzam wracać do nich. Reunion jest niemożliwy.

