W pierwszej połowie 2020 roku więcej zarobiono na sprzedaży płyt winylowych niż CD

/ 11 września, 2020

Organizacja RIAA opublikowała raport sprzedaży muzyki w Stanach Zjednoczonych w pierwszej połowie 2020 roku. Pomimo zaburzeń rynku w drugim kwartale 2020 roku, ogólnie pierwsza połowa była dla muzyki dobra: odnotowano wzrost o 5,6% względem pierwszej połowy 2019 roku i osiągnięto zysk w wysokości 5,7 miliarda dolarów.

Nikogo nie powinno dziwić, że większość dochodów pochodzi ze streamingu. Wzrósł on aż o 12%, w czym zapewne „pomogła” mu pandemia i zamknięcia stacjonarnych sklepów z płytami. Dziś stanowi on aż 85% rynku nośników muzycznych w USA. Najciekawiej wygląda jednak sytuacja na rynku nośników fizycznych. Choć stanowi on zaledwie 7% całości i w pierwszej połowie odnotował 23-procentowy spadek, to doszło w nim do ważnego przetasowania. Płyty winylowe wygenerowały aż 62% dochodu ze sprzedanych nośników fizycznych, po raz pierwszy od końca lat 80. wyprzedzając sprzedaż płyt CD. Choć w drugim kwartale odnotowano spadek sprzedaży winyli to ogólnie w pierwszym półroczu zanotowano ich wzrost sprzedaży o 4% w stosunku do podobnego okresu 2019 roku.

%%REKLAMA%%

Nie oznacza to, że sprzedano więcej nośników winylowych niż CD. W pierwszej połowie tych pierwszych sprzedano 8,8 milionów, a tych drugich 10,2 milionów. Płyty CD są dziś po prostu dużo tańsze od winylowych i generują mniejszy dochód.

Cały raport RIAA możecie znaleźć pod tym adresem.

A Wy z jakiego nośnika korzystacie najczęściej? Odpowiedzcie w ankiecie.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także