Will Smith podzielił się straszną historią, która łączy go z dwoma legendarnymi muzykami: Prince’em i Biggie’m Smalls’em. Aktor rozmawiał z nimi tuż przed ich śmiercią.
Aktor spotkał Notoriousa B.I.G., znanego także jako Biggie Smalls, kilka godzin przed jego tragiczną śmiercią w 1997 roku. Wspomniał również o swojej rozmowie z Prince’em zaledwie osiem godzin przed jego śmiercią w 2016 roku. W Broken Record Podcast powiedział:
Nie chcę nawet mówić tego na głos, bo to jakby klątwa. Spotkałem Biggie’go cztery godziny przed jego zabójstwem, a rozmawiałem z Prince’em osiem godzin przed jego śmiercią.
Smith opowiedział, jak Prince zadzwonił do niego, by zaproponować wspólny projekt biznesowy z Jay-Z. Razem planowali założyć firmę rozrywkową:
Rozmawiał o tym z Jay-Z i chciał to zrobić. Rozmawialiśmy tej nocy, a rano go już nie było.
Na temat śmierci Biggie’go, Will przyznał, że bezsensowna strzelanina, która doprowadziła do śmierci zaledwie 24-letniego rapera doprowadziła go do łez:
To było głupie i związane z hip-hopem, wydarzyło się tylko przez rap. To mnie bardzo zabolało, ale też przestraszyło.
Aktor żartował potem, że może lepiej się z nim nie spotykać:
Nie wiem, co to o mnie mówi. Nie dzwońcie do mnie, nie dzwońcie.
Po niemal 20-letniej przerwie od ostatniego pełnowymiarowego albumu „Lost and Found” z 2005 roku, artysta szykuje się do wydania nowego krążka. Will ogłosił, że jego nowy album „Based on a True Story” ukaże się w marcu 2025 roku.
