Wojciech Waglewski: Męskie Granie wykosiło marne substytuty typu Opole

/ 17 września, 2021
fot. Adrian Tync


Wojciech Waglewski opowiedział, dlaczego Męskie Granie jest tak wyjątkowym festiwalem.


We wrześniu „Tylko/Teraz Rock” obchodzi swoje 30. urodziny. Z tej okazji zapytaliśmy polskich muzyków o najfajniejsze zjawisko w muzyce rockowej, które pojawiło się w latach 1991-2021.

Wojciech Waglewski z Voo Voo wybrał festiwal Męskie Granie, którego zresztą był współtwórcą, a który dziś jest jedną z największych marek muzycznych na polskiej scenie festiwalowej.

Waglewski powiedział:

Gdyby ktoś inny wpadł na ten pomysł, to też bym je chwalił. Męskie Granie, jako festiwal alternatywny – alternatywny wobec chłamu i tandety. Dzięki niemu pojawiła się nowa forma pokazywania polskiej muzyki, która wcześniej była traktowana bardzo źle przez organizatorów rodzimych festiwali. Polscy artyści mieli zawsze wszystko gorsze od artystów zagranicznych. Dopiero na Męskim Graniu zostali świetnie nagłośnieni, świetnie pokazani. Był tam reżim dosyć mocny, krótkie, półgodzinne występy – nie ukrywam, że za nim optowałem. Przed Męskim Graniem z wyjątkiem jednego czy dwóch festiwali tego się nie stosowało i, czekając na swój koncert, trzeba było siedzieć dwie-trzy godziny w garderobie i wszyscy byli zmęczeni. Dlatego ten reżim ustaliłem. Oprócz tego moim zdaniem percepcja słuchania muzyki nie przekracza trzech godzin, w związku z tym starałem się, aby cały festiwal miał dramaturgię jednego koncertu. To jednak nie jest ważne. Ważne jest to, że powstała nowa impreza na polskiej mapie zadowalająca muzyków i publiczność, która wykosiła te wszystkie marne substytuty typu Opole.

Wypowiedzi innych muzyków znajdziesz we wrześniowym „Teraz Rocku”, który dostępny jest w sprzedaży.

WRZEŚNIOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE

fot. Adrian Tync

KOMENTARZE

Przeczytaj także