Wokalista metalowego zespołu został aresztowany przez policję po koncercie. Teraz zbiera na prawnika.
Jackson Foster, wokalista metalowego zespołu Silly Goose został aresztowany przez policję po koncercie. Czym podpadł?
Metalowy zespół Silly Goose słynie z tego, że lubi dawać spontaniczne koncerty w nieoczekiwanych miejscach. Tym razem, po występie na festiwalu Lollapalooza w Chicago grupa postanowiła zagrać… na stacji benzynowej. Na miejsce została wezwana policja, która po występie skuła wokalistę w kajdanki i zaprowadziła go do radiowozu.
Po wypuszczeniu na wolność, wokalista napisał:
Zostałem oskarżony o wtargnięcie (co jest bzdurą, bo pracownicy stacji benzynowej pozwolili nam wystąpić) i muszę wrócić 2 września do Chicago na rozprawę.
Teraz zespół zbiera na prawnika dla Fostera. Silly Goose uruchomił zbiórkę, której celem jest kwota ośmiu tysięcy dolarów.
Poniżej natomiast możecie obejrzeć film z aresztowania.

