Wokalista Staind zaatakował ze sceny Wesa Borlanda [WIDEO]

/ 17 kwietnia, 2018

Wokalista Staind, wykonując utwór „Outside”, wystosował specjalną „dedykację” dla gitarzysty Limp Bizkit, Wesa Borlanda.

Autobiografia Prince'a jeszcze w tym roku

Wes Borland i Aaron Lewis nie przepadają ostatnio za sobą, a wszystko zaczęło się dość kuriozalnie, od przyjacielskiej wymiany zdań na lotnisku, gdzie przypadkowo spotkali się w grudniu 2017 roku. Wes Borland wracał od rodziców do Los Angeles, gdzie mieszka od wielu lat. Zapytany przez Lewisa, dokąd leci, odparł: „Do domu”. Na to wokalista Staind miał powiedzieć:

Floryda jest twoim domem, a nie LA. Nie zapominaj, skąd pochodzisz.

Ten zwrot rozwścieczył Wesa, który w wywiadzie dla „Talk Toomey” powiedział:

Ten facet jest zarozumiałym kutasem. Życzę mu jak najgorzej. Amen. Nie mogłem uwierzyć w jego zuchwałość i pretensjonalność – zwłaszcza jak na kogoś, kto teraz udaje kowboja, a jest z Illinois.

Podczas niedawnego koncertu w Las Vegas, Lewis, zapowiadając utwór „Outside”, powiedział ze sceny:

Wes Borland, którego darzę szczerym uwielbieniem, wypowiada na mój temat jakieś pierdoły. Jebać tego skurwiela! Wiem, powiedziałem, że szczerze go uwielbiam, bo między innymi dzięki niemu teraz przed wami stoję. (…)

Spotkałem tego burżujskiego skurwiela, jadącego wózkiem golfowym przez lotnisko. Moja bramka była obok jego, więc podszedłem i zapytałem: „Wes, jak leci, brachu? Tęskniłem. Nie widzieliśmy się od wieków. Jak się masz?”. I tak dalej. Zapytałem: „Dokąd lecisz?”. A on: „Lecę do domu, do Los Angeles”. Na co ja: „Hej, skurwielu, to nie jest twój dom. Pamiętaj, jesteś z Jacksonville, z jebanej Florydy”. (…)

Brachu, nie zapominaj skąd jesteś. Jesteś z Jacksonville na Florydzie. Nie jesteś z Los Angeles, z pieprzonej Kalifornii. Jesteś prawdziwy. Nie jesteś jak ci plastikowi pojebani ludzie z jebanego Los Angeles.

Za to, że przypomniałem mojemu bratu, jednej z osób, dzięki której tutaj jestem, skąd pochodzi, stałem się największym dupkiem, jaki chodził po świecie. Wiesz co, ty burżujski skurwielu? Ten utwór to w całości zasługa Freda [Dursta]. Pieprz się.

Utwór „OutsideAaron Lewis wykonywał w 1999 roku w duecie z Fredem Durstem podczas trasy Family Values.

Wes Borland odpowiedział na Instagramie na zaczepkę Lewisa słowami:

Mam nadzieję, że to oznacza, że nie będę miał z nim więcej do czynienia.

rf | fot. Concerttour

KOMENTARZE

Przeczytaj także