Maynard James Keenan, znany przede wszystkim z zespołów Tool i Puscifer, od lat należy do grona artystów, którzy nie pozwalają na korzystanie z telefonów podczas koncertów.
W podcaście Serious Clownversation wyjaśnił, dlaczego tak bardzo sprzeciwia się nagrywaniu występów:
W dzisiejszych czasach na koncertach to stało się odruchem, czymś, co po prostu robisz. Zasłanianie komuś widoku swoim telefonem jest akceptowalne. To jest irytujące i rozpraszające, a to, co nagrasz, i tak będzie kiepskie. To nie reprezentuje dobrze zespołu. Nie będziesz tego oglądać w domu.
Zarówno Tool, jak i Puscifer stosują na koncertach zasadę, że publiczność może wyjąć telefony dopiero przy ostatnim utworze:
Po prostu zmuszamy ludzi do zaangażowania się w koncert i chcemy żeby byli obecni. Zrób sobie przerwę od telefonu. To tylko trzy godziny, a na końcu pozwolimy ci wyjąć telefon i nagrać ostatnią piosenkę. W ten sposób masz swoją pamiątkę, która jest kiepska i której nigdy nie obejrzysz.
Keenan nie jest jedynym artystą, który wprowadza takie ograniczenia. Jack White apelował o to już w 2015 roku podczas trasy „Lazaretto”. W 2019 roku wraz z zespołem The Raconteurs wymagał od fanów chowania telefonów w specjalnych zamykanych pokrowcach.
Podobny zakaz chce wprowadzić także Sabrina Carpenter. Po koncercie Silk Sonic gwiazda popu stwierdziła, że koncerty bez telefonów pozwalają fanom lepiej wczuć się w muzykę.
Z kolei menedżer Iron Maiden prosił fanów o ograniczenie używania telefonów.

