Legendarny zespół Korn pracuje nad nowym albumem i – jak się okazuje – wraca do swoich korzeni.
Gitarzysta Brian „Head” Welch ujawnił w rozmowie z BBC Radio 1, że grupa zdecydowała się na tradycyjną metodę nagrywania na taśmę, zamiast korzystać z nowoczesnych, cyfrowych technologii.
Robimy wszystko na taśmie. Wszyscy jesteśmy razem w jednym pomieszczeniu, pot leje się strumieniami, taśma się kręci. Dostajemy sygnał, że można zaczynać, i gramy – jeśli coś pójdzie nie tak, przewijamy taśmę i próbujemy ponownie.
– opisał Welch.
Jak dodał, proces wymaga większego zaangażowania, ale daje wyjątkową energię, której zespół pragnął przywrócić.
Muzyk podkreślił, że nowy materiał nie ukaże się szybko, ponieważ Korn „nie spieszy się z nagraniami” i chce dopracować każdy szczegół.
Nadchodząca płyta będzie pierwszym pełnym wydawnictwem grupy od czasu „Requiem” z 2022 roku.

