Zak Starkey ujawnił, że odrzucił propozycję udziału w trasie koncertowej reaktywowanego zespołu Oasis, aby móc grać z The Who, czyli zespołem, który niedługo później go… zwolnił.
Sytuacja wokół muzyka staje się coraz bardziej zagmatwana. Starkeya zwolniono z The Who w kwietniu tego roku za rzekome błędne granie partii perkusyjnych. Pete Townshend ogłosił niedługo później, że Starkey jednak wraca do zespołu. Chwilę potem, bo już w maju muzyk rozstał się z zespołem ponownie.
Starkey tłumaczył wówczas, że w rozmowie z Rogerem Daltreyem usłyszał, że to nie było zwolnienie. Według Daltreya muzyk został jedynie „odesłany na emeryturę”, gdzie miał skupić się na własnych projektach. Zak przyznał wówczas, że brak zaproszenia na trasę Oasis, z którymi grał w latach 2004–2008 bardzo go zabolał.
Teraz jednak, w rozmowie z „The Telegraph”, stwierdził, że sam odrzucił propozycję od Oasis, ponieważ chciał grać z The Who. Dodał, że z chęcią zagrałby z Oasis, gdyby nie był wtedy związany z The Who.
Wyjaśnił też, że do całej sytuacji doprowadził jeden z kwietniowych występów, podczas którego zespół zagrał utwór „The Song Is Over”. Starkey przekonuje, że zagrał wszystko dobrze, a Daltrey po prostu wszedł zbyt wcześnie w partię wokalną. Niestety, The Who byli innego zdania. Koncert pociągnął za sobą lawinę konsekwencji, a Starkey ostatecznie musiał pożegnać się z zespołem.
Pomimo ostatniego zamieszania, Zak pozostaje aktywny muzycznie. W zeszłym tygodniu supergrupa Starkeya, Mantra Of The Cosmos, w której gra także Shaun Ryder i Bez z Happy Mondays oraz Andy Bell, wydała nową piosenkę z udziałem Noela Gallaghera. Utworu zatytułowanego „Domino Bones (Gets Dangerous)” można posłuchać powyżej.

