Zespół towarzyszący hologramowi Dio nagra płytę

/ 26 kwietnia, 2018

Wendy Dio, wdowa po Ronniem Jamesie Dio, a także jego menadżerka oraz pomysłodawczyni trasy koncertowej z udziałem hologramu Dio, wyjawiła, że zespół Dio Disciples pracuje nad nowym albumem.

Nowości w maju na Showmax

Dio Disciples, czyli muzycy Oni Logan, Craig Goldy, Brjorn Englen, Scott Warren i Simon Wright, a także wokalista Tim “Ripper” Owens pracują nad albumem z premierowym materiałem.

Wendy Dio w wywiadzie dla radia 96.7 KCAL FM powiedziała:

Wkrótce podpiszemy umowę z BMG i nagramy nową płytę. Znajdą się na niej same premierowe utwory. Mają już napisane pięć utworów.

Data wydania nowego albumu jeszcze nie jest znana. Wendy Dio potwierdziła, że premierowe utwory będzie można usłyszeć podczas amerykańskiej trasy koncertowej hologramu Dio, która odbędzie się w 2019 roku. Wendy powiedziała, że europejska trasa zakończyła się sukcesem, jednak nie była zadowolona ze wszystkich szczegółów technicznych hologramu:

Jego oczy i brwi nie podobały mi się. Wróciliśmy więc do projektu. Mam nadzieję, że uda się nanieść poprawki przed początkiem przyszłego roku, żebyśmy mogli zagrać w Ameryce i Kanadzie. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik.

Polscy fani mogli oglądać występ hologramu Dio w grudniu 2017 roku, w warszawskiej Progresji. Trasa z udziałem hologramu wzbudziła duże zainteresowanie, ale też podzieliła fanów. Wśród obrońców idei znalazł się Zakk Wylde, który dla „Teraz Rocka” powiedział:

Mówiąc szczerze, postrzegam to jako celebrację artysty, którego chciałoby się zobaczyć. Jeśli jest to zrobione dobrze i ludzie się dobrze bawią, nie widzę w tym problemu. Chciałbym zobaczyć hologramy Beatlesów, kiedy grali w The Cavern, a potem na stadionie Shea, a potem na dachu budynku. To byłoby świetne! To jak oglądanie kower bandu. Idzie się na ich koncert, żeby dobrze się bawić. Widziałem spektakl „Love” The Beatles i dobrze się bawiłem, chodzę na koncerty kower bandów i tribute bandów i zawsze miło spędzam czas. Hologramy mi więc nie przeszkadzają. Jeśli jestem fanem tego wykonawcy i chcę się dobrze bawić, jaki w tym problem? Gdybyś chciał zobaczyć jakiegoś nieżyjącego artystę, czy to Elvisa, czy to Michaela Jacksona, czy kogo tam słuchasz, to wspaniała sprawa. Chodzi przecież tylko o rozrywkę. Nie mam z tym problemu.

W majowym numerze „Teraz Rocka”, już dostępnym w kioskach, możecie przeczytać wywiad z Zakkiem Wylde’em, w którym wyjawi także, czy Ozzy Osbourne rzeczywiście zamierza pożegnać się ze sceną w 2020 roku.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także