Addison Rae zabrała głos w sprawie krążących od dawna plotek o konflikcie między Charli xcx a Taylor Swift.
W rozmowie z „The Los Angeles Times”, wokalistka odniosła się do spekulacji o rzekomej rywalizacji dwóch gwiazd popu oraz do tego, czy sama czuje się wciągana w narrację o „wojnach popowych dziewczyn”.
Zapytana o domniemany konflikt artystek, które w 2018 roku wspólnie koncertowały podczas „Reputation Stadium Tour”, Rae odpowiedziała krótko:
Trudno powiedzieć, jak to naprawdę wygląda.
Dodała, że takie sytuacje są zazwyczaj bardziej skomplikowane, niż wydają się z zewnątrz:
Wokół tego typu spraw jest dużo niepotrzebnych działań i ludzi, którzy potrafią zachowywać się dziwnie. Ja staram się trzymać od tego z daleka.
Addison Rae od lat przyjaźni się z Charli xcx, która była jedną z pierwszych osób wspierających jej muzyczne ambicje. Wspólnie nagrały utwór „2 Die 4” z debiutanckiej EP-ki Rae „AR”, a także „Von Dutch” z albumu „Brat”.
Rae podkreśliła jednak, że nie przykłada do takich historii dużej wagi:
Nie musi się z tego robić sensacji, ale rozumiem, że takie historie bywają dla ludzi ciekawe. Rywalizacja w branży istniała od zawsze. To naturalne, że ktoś chce być lepszy od innych. Ja nie mam potrzeby brać w tym udziału.
Sama Charli nigdy publicznie nie potwierdziła istnienia konfliktu z Taylor Swift, jednak plotki nasiliły się po premierze piosenki „Sympathy Is a Knife”. W tym utworze artystka śpiewa o poczuciu niepewności w obecności innej kobiety z branży, co część fanów odebrała jako przytyk do Swift. Z kolei piosenka Swift „Actually Romantic” z projektu „The Life of a Showgirl” bywa interpretowana jako odpowiedź.
