Pod koniec lutego pisaliśmy, że Ginger Baker został zmuszony do odwołania kilku zapowiedzianych na ten rok koncertów, ponieważ zdiagnozowano u niego poważne problemy z sercem. Wówczas krótkie oświadczenie nienapisane osobiście przez muzyka pojawiło się na jego profilu w serwisie Facebook.
Ponieważ zaniepokojeni fani 76-letniego perkusisty legendarnego zespołu Cream domagali się kolejnych szczegółów, Baker postanowił zabrać głos i opublikował wpis w serwisie społecznościowym. Opisał swoją wizytę u kardiologa:
Wczoraj zaaplikował mi rurkę do tętnicy w moim prawym nadgarstku i powędrował nią aż do mojego serca – ciekawe doświadczenie. Zrobił kilka zdjęć wewnątrz serca. Wspaniała technologia. Stwierdzono, że powinienem przejść dwie operacje, ale wiele zależy, ile są w stanie wytrzymać moje stare płuca. Jeśli dadzą radę, przejdę oba zabiegi.
Ginger Baker zakończył wpis z optymizmem, ponieważ lekarz stwierdził, że jeśli zabiegi odbędą się bez komplikacji, będzie w stanie dalej grać na perkusji. To bez wątpienia niezwykle ważne dla muzyka, który robił to przez ponad… 50 lat.
Ginger Baker to jeden z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych perkusistów rockowych. Sławę zyskał współtworząc legendarny zespół Cream. W kolejnych latach kariery grał również w Blind Faith, Atomic Rooster czy Hawkwind. Tworzył również własne projekty muzyczne, jak chociażby Ginger Baker's Air Force działający w latach 1969-1970. Mimo 76 lat, Baker wciąż aktywnie koncertował.
mg