Lars Ulrich (Metallica) wprowadził Deep Purple do Hall of Fame

/ 9 kwietnia, 2016

Lars Ulrich (wraz z Jamesem Hetfieldem) od lat powtarzał, że w Rock and Roll Hall of Fame brakuje jednego zespołu – Deep Purple. Jego zdaniem Ritchie Blackmore, David Coverdale, Rod Evans, Ian Gillan, Roger Glover, Glenn Hughes, Jon Lord oraz Ian Paice już dawno powinni się tam znaleźć. To wstyd, że Metallica trafiła tam przed nimi, już 2009 roku.

Szczęśliwa dla Deep Purple chwila nadeszła 8 kwietnia 2016 roku w Barclays Center w Nowym Jorku. Perkusista Metalliki miał zaszczyt wprowadzić wygłosić laudację na cześć członków tej grupy. Podczas uroczystości mówił:

Pracowali ciężko. Wciąż byli w trasie, nagrywali album rok po roku, czasem były to dwie płyty – nigdy nie przejmowali się złym wizerunkiem czy krytycznym przyjęciem. I w złotym wieku deprawacji rock and rolla znani byli przede wszystkim ze swojej muzyki, pośród „seksu i narkotyków” pozostawali dżentelmenami. Jeśli można by wyciągnąć im jakieś brudy, to jedynie liczne zmiany w składzie. Dziesięciu członków zespołu w ciągu pierwszych siedmiu lat. W sumie czternaście osób.

Lars Ulrich chwalił z osobna każdego muzyka – oni wszyscy przyczynili się do sukcesu grupy.

Ci ludzie potrafią grać. Potrafią improwizować. Ciągle rywalizowali z sobą, żeby wynieść muzykę na nieznane i niewidziane wcześniej wyżyny.

W imieniu Deep Purple podziękowania wygłosił m.in. były wokalista zespołu David Coverdale.

Podczas ceremonii nie mogło oczywiście zabraknąć krótkiego koncertu.

 

 

Poniżej znajdziecie trochę zdjęć z tego wyjątkowego wieczoru zamieszczonych w sieci przez internautów. Więcej zobaczyć możecie m.in. na stronie newsday.com.

 

 

 

 

 

 

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także