Lars Ulrich: Nie wierzę, że napisaliśmy "Master of Puppets" w 8 tygodni

/ 4 marca, 2016

Z okazji 30-lecia krążka „Master of Puppets” perkusista Metalliki porozmawiał chwilę o nim z magazynem „Rolling Stone”. Lars Ulrich nie kryje dumy z niego:

Kiedy dziś słucham „Master of Puppets”, myślę sobie „Jak to zrobiliście?” [śmiech] To bardzo odważna muzyka.

Wszyscy byli młodzi, mieli świeże podejście i żyli wyłącznie muzyką. Ściany oblepiali plakatami, widnieli na nich: Iron Maiden, Michael Schenker, UFO, Ritchie Blackmore. Słuchali Deep Purple, AC/DC, Motörhead

Żyliśmy i oddychaliśmy muzyką bez żadnych ukrytych motywów. Gdy masz 20 lat, masz tę iskrę, jesteś spontaniczny, impulsywny. Tamtego lata napisaliśmy „Master of Puppets” chyba w osiem tygodni. Dziś osiem tygodni zajmuje mi dojechanie do studia. Zadajesz sobie pytanie „Jak to jest, że latem 1985 roku zrodziliśmy coś od pierwszej do ostatniej nuty w osiem tygodni?”. Płyta „Death Magnetic” zajęła nam chyba 18 miesięcy od rozpoczęcia pisania do rozpoczęcia nagrań. Nad tym aktualnym nagraniem pracowaliśmy dziewięć miesięcy.

I w ten sposób Lars Ulrich jeszcze raz potwierdził, że nowa płyta Metalliki rzeczywiście powstaje. Jamesowi Hetfieldowi, Kirkowi Hammettowi, Robowi Trujillo i jemu samemu idzie nawet szybciej niż poprzednio…

Album „Master of Puppets” ukazał się 3 marca 1986 roku. Jesienią grupa zdradzi wszystko o tym krążku – wtedy ukaże się bogato ilustrowana książka „Metallica: Back to the Front” z licznymi wywiadami. Kilka jej stron zobaczyć możecie po kliknięciu w tytuł tego wydawnictwa.

ud | fot. Kreepin Deth, CC BY-SA 3.0

KOMENTARZE

Przeczytaj także