Muzykowi Slipknot grozi więzienie

/ 21 marca, 2015

Nie tak dawno pisaliśmy, że Mickael "Mick" Thomson z grupy Slipknot zaangażował się w groźnie wyglądającą awanturę rodzinną. Walczył on ze swoim o sześć lat młodszym bratem… na noże. Choć obaj mieli rany kłute, ich życiu nie groziło niebezpieczeństwo.

Jednak w świetle przepisów obowiązujących w amerykańskim stanie Iowa, złamali prawo. Właśnie dlatego zostały im postawione zarzuty. Choć kara nie będzie duża, może dać do myślenia narwanym braciom – według przepisów grozi im do 30 dni pozbawienia wolności i kara finansowa do 625 dolarów. Teraz amerykański sąd zadecyduje, czy i w jaki sposób ukarze braci Thomsonów.

Według policyjnych przekazów, obaj panowie byli prawdopodobnie pod wypływem alkoholu i środków odurzających. Nie wydaje się jednak, żeby sąd miał potraktować to jako okoliczność łagodzącą.

Manager zespołu Slipknot niedługo po publikacji dotyczącej bójki Micka Thomsona poinformował, że niezależnie od wszelkich okoliczności, trasa amerykańskiego zespołu nie jest zagrożona. W najgorszym wypadku Slipknot zagra w Polsce z innym gitarzystą (więcej TUTAJ).

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także