Queen zagrał na festiwalu z wokalistą… fun.

/ 23 września, 2013

Nate Ruess znany jest szerszej publiczności – ceniącej muzykę popularną – z występów w zespole fun. Ta indie popowa formacja ma na swoim koncie dwa albumy i cieszy się coraz większym uznaniem.

Jak się okazuje, zyskała również szacunek ze strony muzyków Queen, którzy zaprosili lidera zespołu na scenę w czasie festiwalu iHeartRadio w Los Angeles. Ruess wykonał z Brianem Mayem i spółką dwa utwory: "Somebody to Love" i "Fat Bottomed Girls". Na scenie pojawił się również – co naturalne – Adam Lambert.

Przypomnijmy, że zespół Queen zamierza opublikować nowy album. Szczęśliwie w rolę wokalisty wcięli się Freedie Mercury. Jak to możliwe? Brian May zdradził, że udało im się znaleźć nieopublikowane dotychczas fragmenty utworów, które wokalista nagrał w czasie sesji z 1991 roku. Więcej na ten temat TUTAJ.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także