Sebastian Bach krytykuje fanów na Facebooku

/ 5 maja, 2014

Nowy solowy album Sebastiana Bacha zatytułowany "Give 'Em Hell" niedawno trafił na rynek. W Stanach Zjednoczonych – gdzie muzyk cieszy się największą popularnością – nie zrobił furory. Uplasował się na 72. miejscu w zestawieniu Billboard 200. Krążek w pierwszym tygodniu kupiło kilka tysięcy osób.

Z jednej strony Sebastian Bach zaznacza, że to był spodziewany wynik, ale z drugiej strony nie rozumie, jak po płyte mogło sięgnąć zaledwie pół procenta jego facebookowych fanów. Mówił o tym w wywiadzie dla Milesa "The Shoe" Schumana:

Nie mogę narzekać, bo "Kitching & Screaming" było na 72. miejscu, a "Give 'Em Hell" wskoczyło już na 71. miejsce. Chciałbym jednak wydać oświadczenie. Mam niespełna 800 tysięcy fanów na Facebooku, czytają każde moje słowo – prawie 800 tysięcy osób. Wiesz, tam obok ilości fanów jest taka informacja, "ile osób mówi o stronie"? 75 do 80 tysięcy o niej mówi. Chciałbym podziękować tym pięciu tysiącom, a pozostałe 795 chciałbym zapytać: "Dlaczego jesteście na mojej stronie? Oglądacie obrazki? Dlatego tu jesteście? To proste. Dodam jakieś obrazki, czy cokolwiek". Ale nie mam pojęcia – gdy informuje mnie, że 80 tysięcy o tym mówi – o czym oni gadają? Nie rozumiem tego.

Sebastian chyba nieco zbyt uprościł sprawę, ale zrozumiałe jest, że ilość sprzedanych płyt go nie zadowala. Szczególnie, że chwytał się różnych sprawdzonych sposobów – do jednego z teledysków zaprosił piękną, roznegliżowaną modelkę.

Jak widać, nie pomogło…

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także