Slipknot chce nagrać płytę zainspirowaną Radiohead i Pink Floyd?

/ 26 grudnia, 2016

Program radiowy „The Jasta Show”, prowadzony przez wokalistę Hatebreed, Jameya Jastę, gościł ostatnio gitarzystę zespołu Slipknot, Jima Roota. Zapytany o kierunek, jaki zespół obejmie na następcy, wydanego w 2014 roku albumu „.5: The Gray Chapter”, Root powiedział:
 

Będzie chyba bardziej gitarowy, bo nie będzie głównie tworzony przez perkusistę i gitarzystę. Piszę, jak piszę i staram się robić to jak najlepiej, ale muszę się odciąć od wszystkiego i starać się czerpać energię od pana Graya [zmarłego w 2010 roku basisty Slipknot] i zastanowić się, co by w danej chwili zrobił, wrócić do czasów, kiedy dzieliliśmy pokoje hotelowe, stąd czerpać inspirację.
 
Nawet nie mam pojęcia, jak zabrać się do następnej płyty. Zdecydowanie twierdzę, że pozostali członkowie muszą się bardziej zaangażować. Clown ma swoje pomysły, nie wiem, jakie pomysły ma Corey [Taylor], nigdy nie wiem, co chce zrobić. Ja zawsze chciałem bardziej eksperymentować z muzyką, ale jest to trudne. Wszyscy mówią: „Powinniśmy nagrać album w stylu metalowego Radiohead, albo Pink Floyd połączonego z…”. Wszyscy mówią, że chcą zrobić coś takiego. Fajnie, tak długo, jak uda ci się uchwycić atmosferę i brzmi to naturalnie, nie mam nic przeciwko, ale nigdy nie mówię „nagrajmy płytę w tym stylu”, bo i tak zawsze wyjdzie coś innego.

 
Nowej płyty Slipknot nie należy jednak spodziewać się prędko. Co prawda Shawn „Clown” Crahan poinformował, że zaczyna tworzyć nową muzykę, ale wokalista Corey Taylor, który teraz zamierza zabrać się za album swojego drugiego zespołu, Stone Sour, stwierdził, że Slipknot nie wejdzie do studia w ciągu najbliższych dwóch lat.
 
Całego wywiadu z Jimem Rootem możecie posłuchać pod tym adresem.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także