Vinny Appice: Śmierć Dio była dla mnie szokiem

/ 29 grudnia, 2016

Vinny Appice zadebiutował w Black Sabbath na albumie „Mob Rules” z 1981 roku, na którym śpiewał Ronnie James Dio. Później grał na płytach zespołu wokalisty, Dio, dołączył także do Heaven & Hell – zespołu złożonego z członków Black Sabbath ery Dio, z którym grał aż do śmierci wokalisty w 2010 roku. W rozmowie dla podcastu „Andy Social” wspominał:
 

Nigdy wcześniej nie doświadczyłem sytuacji śmierci kolegi z zespołu, więc śmierć Ronniego była dla mnie szokiem. Myślałem sobie: „Kto by się spodziewał, że taki dzień nadejdzie?”. Miałem wrażenie, że wszystko legło w gruzach. Zastanawiałem się, co będę dalej robił. Ale zanim się obejrzałem znowu grałem te utwory z innymi ludźmi, bo są to świetne piosenki, jestem ich częścią i ludzie chcą ich słuchać. Trzeba zaakceptować fakt, że Ronnie ich już nie zaśpiewa. Będą śpiewać je inni, ale oczywiście nikt nie śpiewa tak, jak Ronnie.

 
Vinny Appice aktualnie gra w zespole Resurrection Kings, który na początku tego roku wydał debiutancką płytę „Resurrection Kings”. Black Sabbath natomiast reaktywował się w składzie z Ozzym Osbourne’em i jest w trakcie swojej pożegnalnej trasy, która zakończy się na początku lutego 2017 roku w rodzinnym Birmingham. Vinny przyznał, że chętnie dołączyłby do Black Sabbath. Czy jest na to szansa?

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także