AC/DC zwarło szyki. Nowa płyta kwestią czasu?

/ 9 sierpnia, 2018

Od wydania ostatniego krążka w grudniu tego roku minie dokładnie cztery lata. Wielu fanów AC/DC od dawna nurtuje pytanie: co dalej z zespołem? Nasiliły się one zwłaszcza po śmierci Malcolma Younga oraz przejściu na emeryturę Cliffa Williamsa. Wiele wskazywało, że Angus Young nagra kolejny album, tyle że w mocno zmienionym składzie. Ostatnie zdjęcia temu zaprzeczają.

W ostatni wtorek pisaliśmy na stronie, że Kanadyjski dziennikarz, Steve Newton, zdradził na swoim blogu, że jego dobrze poinformowane źródło, widziało w Kanadzie, a dokładnie w Vancouver, gitarzystę Stevie’ego Younga oraz perkusistę Phila Rudda. Nie pojawiły się wówczas jednak żadne fotografie, więc informacja była traktowana z dużą dawką sceptycyzmu.

To się jednak szybko zmieniło. Wczoraj w sieci ten sam dziennikarz, na stronie Straight.com, udostępnił zdjęcie zrobione przez Crystal Lambert, wielką fankę AC/DC, która… mieszka niedaleko Warehouse Studio, w którym muzycy zespołu nagrywali trzy ostatnie albumy – „Stiff Upper Lip” (2000), „Black Ice” (2008) oraz „Rock or Bust” (2014). Mogliśmy na nim zobaczyć wspomnianego wcześniej Phila Rudda, który jeszcze nie tak dawno miał problemy z prawem i nie mógł koncertować z AC/DC, oraz wokalistę Briana Johnsona, co mogło być dla wielu osób pewnym zaskoczeniem. W ostatnich miesiącach, z różnych przecieków, wynikało że jego obowiązki przejmie Axl Rose. 

Dzisiaj natomiast możemy zapoznać się z fotografią, ponownie autorstwa Lambert, na którym „złapała” Angusa i Stevie'ego Younga w przerwie na papierosa.

Zdjęcia wskazują, że grupa zwarła szyki (wciąż jednak nie wiadomo kto w AC/DC obecnie odpowiada za gitarę basową) i zaszyła się w kanadyjskim studiu, aby – wszystkie znaki na niebie na to wskazują – nagrać kolejny studyjny album. Teraz pozostaje tylko czekać na oficjalny komunikat zespołu!

szy

KOMENTARZE

Przeczytaj także