Alice Cooper wypowiedział się na temat oskarżeń skierowanych w stronę Marilyna Mansona

/ 1 marca, 2021

Kilka tygodni temu opinią publiczną wstrząsnęły relacje byłych partnerek Marilyna Mansona, które zdradziły, że stosował on wobec nich przemoc – fizyczną i psychiczną.


Głośnym echem rozeszły się oskarżenia byłych partnerek Marilyna Mansona, które w mediach społecznościowych rozpoczęła Evan Rachel Wood. Pod jej wpisem pojawiło się kilka kolejnych, które wywołały istną medialną lawinę. Artysta wszystkiemu zaprzeczył, ale przez kolejne dni w sieci pojawiały się różnego rodzaju relacje – pozytywne i negatywne – osób, które Mansona znają.

Całościowy obraz tych wszystkich wypowiedzi był jednak negatywny dla muzyka, który od tamtego czasu nie udziela się publicznie. Niedawno pojawiła się informacja, że sprawa Mansona znalazła się pod lubą detektywów z Los Angeles.

O całą sprawę zapytany został Alice Cooper, który również miał okazję współpracować z Marilynem Mansonem. Oto jego odpowiedź:

Zabawne jest to, a znam Mansona – kiedy koncertowaliśmy, zawsze się dogadywaliśmy. Nigdy nie zauważyłem w nim tych cech, jeśli w ogóle je posiada. Od zawsze wierzę, że zarzuty są jedynie zarzutami.

Cooper podał przykład swojego przyjaciela Johnny’ego Deppa, którego zna o wiele lepiej niż Mansona, a nad nim również wiszą poważne zarzuty wysunięte przez byłą żonę – Amber Heard. Wokalista przyznał, że w jego opinii Depp jest „najdelikatniejszą osobą, jaką zna” i nie wyobraża sobie, że „mógłby kiwnąć na kogoś palcem”.

KOMENTARZE

Przeczytaj także