Avenged Sevenfold w przeróbce Mr. Bungle

/ 1 lipca, 2017

Wydając niespodziewanie w październiku 2016 roku album „The Stage”, muzycy Avenged Sevenfold zdradzili, że projekt będzie ewoluował i z biegiem czasu wypuszczane będą kolejne nagrania, które na płytę nie weszły. Jakiś czas temu usłyszeliśmy przeróbkę piosenki „Malagueña Salerosa”, a teraz członkowie Avenged Sevenfold na warsztat wzięli utwór zespołu Mr. Bungle.

10 najlepszych gitarowych riffów lat 70.

Chodzi konkretnie o pochodzący z wydanego w 1999 roku kultowego albumu „California” utwór „Retrovertigo”. Wokalista Avenged Sevenfold, Matt Shadows, tak uzasadnia ten wybór:

Jesteśmy ogromnymi fanami Mr. Bungle, a „Retrovertigo” to jedna z ich łagodniejszych piosenek, a także jedna z naszych ulubionych. Pomyśleliśmy, że fajnie byłoby nagrać jej cięższą wersję. Mamy nadzieję, że ta piosenka zachęci niezorientowanych w temacie do zagłębienia się we wspaniały świat Mr. Bungle. Mike Patton jest jednym z najwspanialszych wokalistów naszego pokolenia i czułem się onieśmielony, śpiewając jego utwór, ale dobrze bawiliśmy się przy jego nagrywaniu.

Matt Shadows zapewnia też, że to jeszcze nie koniec suplementów do albumu „The Stage”.

Poniżej możecie wysłuchać „Retrovertigo” w całości.

Avenged Sevenfold – „Retrovertigo”

Grupa Avenged Sevenfold supportuje Metallicę podczas jej amerykańskiej części trasy, jednak muzycy już zapowiadają, że w styczniu i lutym 2018 roku wyruszą we własną trasę koncertową po USA.

Członkowie Avenged Sevenfold doskonale bawią się na trasie, o czym świadczą żarty, jakie sobie wzajemnie stroją. Podczas jednego z koncertów Johnny Christ poprosił technicznych, żeby w utworze „A Little Piece Of Heaven”, w którym Synyster Gates śpiewa swoją partię, podnieśli ton jego głosu. W efekcie Gates zabrzmiał jak wiewiórka. To jednak nie wszystko. Śmieszny głos Gatesa słyszał on sam i zespół w odsłuchach, jednak publiczność słyszała go normalnie, czego on nie był świadomy. Zdezorientowana publiczność widziała śmiejącego się Gatesa, który po kilku próbach śpiewania zrzucił mikrofon ze sceny.

Widzieli tylko jak śmialiśmy się z niego, a on zrzucił mikrofon ze sceny. Nie wiedzieli dlaczego. Wyglądał, jakby oszalał.

Synyster Gates podszedł do drugiego mikrofonu, ale techniczny Bruce Danz zadbał, żeby i ten miał podłączony odpowiedni efekt.

Film dokumentujący ten kawał możecie obejrzeć poniżej.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także