Były członek Iron Maiden twierdzi, że nowe płyty tego zespołu nie są tak dobre jak stare.
Dennis Stratton był gitarzystą Iron Maiden w latach 1979-1980 i zagrał tylko na debiutanckim albumie zespołu. Ale potem śledził działalność tej grupy.
W wywiadzie dla „Slowhands Rock Talk Show” Stratton przyznał, że nie był już fanem albumu „Seventh Son of a Seventh Son” z 1988 roku, który:
Trochę był rozwlekły. Te pojedynki gitar, inny strój. Nie znoszę tych niezdarnych dźwięków. Jest dla mnie za długi.
Kontrowersyjny album Iron Maiden ukazał się 30 lat temu. Podzielił fanów jak żaden inny!
Skrytykował też dwie późniejsze płyty, „The Final Frontier” i „The Book of Souls„:
Widziałem ich wiele razy na trasie „The Final Frontier” i „Souls” i było trochę bez wyrazu. Niektóre z tych piosenek nie są tak dobre, jak ich starsze kawałki. Były trochę banalne i nudne. Ale gdy tylko zaczęli grać „Iron Maiden” lub cokolwiek z pierwszych dwóch płyt, tłum się ożywił.
Iron Maiden świętuje w tym roku 50-lecie działalności. Zespół powróci w 2026 roku na trasę koncertową. Nie przewiduje ona jednak koncertu w Polsce.
