Chris Rea zasłabł na koncercie

/ 10 grudnia, 2017

Chris Rea grał w Oxfordzie w ramach trasy, promującej album „Road Songs For Lovers”, kiedy po około 40 minutach występu upał na scenę.

Riverside i Lunatic Soul wyda płyty na kultowym nośniku

Jeden z uczestników koncertu tak wspomina ten moment:

Stał przy mikrofonie z gitarą i zaczął potrząsać lewą ręką, jakby coś było z nią nie w porządku. Podszedł do mikrofonu, złapał go lewą ręką i zaczął nim kołysać. Początkowo myślałem, że coś jest nie tak z mikrofonem i próbuje go ustawić. Potem zrobił ze cztery kroki do tyłu i upadł na plecy. Leżał tak ze dwie minuty zanim opuścili kurtynę.

Przedstawiciel szpitala, do którego zabrano Chrisa Rea powiedział, że pacjent jest w stabilnym stanie.

Na razie nie są znane szczegóły na temat powodu zasłabnięcia artysty.

Chris Rea ma 66 lat. Artysta zadebiutował solowym albumem „Whatever Happened to Benny Santini?” w 1978 roku. Największe sukcesy odniósł jednak dopiero dekadę później takimi albumami, jak „Dancing With Strangers”, „The Road To Hell” i „Auberge”, które rozeszły się w dużych nakładach i przyniosły liczne, radiowe przeboje.

W 2000 roku Chris Rea przeszedł operację usunięcia nowotworu trzustki, co odcisnęło się na jego stanie zdrowia, jednak nie powstrzymało jego pracy. W 2005 roku wydał 11-płytowy box „Blue Guitars”, na którym znalazły się utwory nawiązujące do różnych odmian bluesa.

Jego najnowszy album, „Road Songs For Lovers”, który ukazał się 29 września 2017 roku, dotarł do 11. pozycji na brytyjskiej liście przebojów.

Po koncercie w Oxfordzie artysta miał zaplanowane jeszcze dwa występy w tym roku. Chociaż oficjalnie nie wydano jeszcze żadnego oświadczenia, można spodziewać się, że zostaną one odwołane, lub przełożone na inny termin.

rf

KOMENTARZE
Tagi:

Przeczytaj także