Ciało 15-letniej Celeste Rivas zostało znalezione w samochodzie należącym do piosenkarza d4vd.
Policja w Los Angeles odkryła zwłoki 8 września w bagażniku Tesli odholowanej na parking w Hollywood. Według z rejestracją auto należało do 20-letniego Davida Anthony’ego Burke, znanego pod pseudonimem d4vd.
Według raportu lekarza sądowego z Los Angeles ciało było „mocno rozłożone” i miało przebywać w samochodzie przez dłuższy czas, zanim zostało znalezione. Ofiara miała czarne, falowane włosy i tatuaż na palcu wskazującym z napisem „Shhh…”. Taki sam tatuaż ma również d4vd, jednak jak zaznaczono, nie jest to szczególnie unikalny wzór. Matka Celeste przekazała mediom, że dziewczyna zaginęła w kwietniu 2024 roku.
Według ustaleń Rolling Stone samochód widziano w różnych miejscach w Los Angeles w ostatnich miesiącach. Muzyk nie zgłosił kradzieży pojazdu.
Po odnalezieniu ciała poinformowano, że Burke wie o śledztwie i współpracuje z organami ścigania. Na razie nie wskazano podejrzanych w sprawie.
D4vd od kilku tygodni przebywa poza Los Angeles, jest w trasie promującej album „Withered”. Ostatni koncert artysty w Seattle odwołano, a marki Crocs i Hollister wycofały się ze współpracy reklamowej z artystą.
Artysta zaplanował także europejską trasę koncertową, która rozpocznie się w październiku. Podczas tournée D4vd wystąpi również w Polsce. 4 listopada 2025 fani usłyszą go w warszawskim klubie Stodoła.

