Wokalista New York Dolls poinformował, że zmaga się ze śmiertelną chorobą, która niestety robi postępy.
David Johansen, wokalista glamrockowego zespołu New York Dolls, poinformował, że jego stan zdrowia się pogarsza po tym, jak w listopadzie zeszłego roku w wyniku upadku doznał urazu pleców w dwóch miejscach.
Aktualnie Johansen, który już od dziesięciu lat zmaga się z nowotworem, wymaga całodobowej opieki pielęgniarskiej i postanowił poprosić o wsparcie finansowe. W oświadczeniu, które opublikował możemy przeczytać:
Od dawna żyłem z moją chorobą, dobrze się bawiłem, widywałem przyjaciół i rodzinę, ale ten potworny upadek dzień po Święcie Dziękczynienia, sprawił, że mój stan się znacząco pogorszył. Ból jest nie do zniesienia. Nigdy nie prosiłem o pomoc, ale ta sytuacja jest wyjątkowa. Dziękuję.
Córka Johansena poinformowała, że wokalista New York Dolls od dziesięciu lat zmaga się z nowotworem w IV stadium, który kilka lat temu dał przerzuty do mózgu:
Od tamtej pory są powikłania. Nigdy nie mówił o swojej diagnozie publicznie, bo razem z moją matką dbają o swoją prywatność, ale uważamy, że teraz musimy o tym powiedzieć ze względu na coraz większe wydatki, które obciążają naszą rodzinę.
David Johansen był wokalistą New York Dolls od samego początku istnienia grupy, czyli od 1971 roku. Grupa w latach 1973-74 wydała dwa albumy i się rozpadła. Powróciła w 2004 roku i nagrała jeszcze trzy płyty. Ostatnia z nich ukazała się w 2011 roku pod tytułem „Dancing Backward in High Heels”.

