Jeszcze przed kwietniowym koncertem Devina Townsenda w Warszawie poznaliśmy datę jego kolejnego koncertu w Polsce. Artysta wystąpi 29 listopada 2019 roku w Centrum Kongresowym A2 we Wrocławiu.
Devin Townsend chciał napisać piosenkę z Nickelback
We współczesnej erze muzyki progresywnej jest kilka zespołów, które można uznać za innowacyjne, kreatywne i dynamicznie rozwijające się tak jak zespół Haken, czyli gość specjalny podczas koncertów Devina Townsenda.
Od momentu powstania w 2007 roku, wydali cztery albumy studyjne, jedną epkę i jeden album koncertowy. Haken zawsze szuka sposobów, by rzucić sobie wyzwanie, a przy tym zadowolić swoich słuchaczy. – Nie lubimy tworzyć prostej muzyki – wyznaje wokalista Ross Jennings. –Zawsze staramy się przeciwstawić oczekiwaniom i wierzę, że przekroczyliśmy to, co chcieliśmy osiągnąć dzięki naszemu nowemu albumowi „Vector”.
Wcześniej Devin Townsend wystąpi w Warszawie – artysta na specjalny koncert z serii „An evening with…” przybędzie do warszawskiej Stodoły, gdzie zagra 5 kwietnia.
Na przestrzeni kariery Devina Townsenda można zauważyć jedną stałą: zmianę. Zaczynając od Sex & Religion, w którym był frontmanem, przez przełomową solową płytę „Terria”, wcielenie w klimatach country rocka w Casualties of Cool kończąc na fenomenalnym albumie „Transcendence” i ostatnio wydanym „Ocean Machine: Live at the Ancient Roman Theatre Plovdiv”, kanadyjski muzyk daje jasno do zrozumienia, że nie jest zainteresowany monotematycznością.
%%REKLAMA%%
Devin jest zbyt niecierpliwy aby tworzyć kolejne piosenki dla zespołu Strapping Young Lad – dlatego też w 2007 roku skończył pracę nad tym projektem. Nie będzie też na pewno czwartego czy piątego albumu Ziltoid (szanse na trzeci są już pod znakiem zapytania), bo do tego czasu jego artystyczne plany będą zapewne zwrócone w innym kierunku. Aby zrozumieć dlaczego Townsend mniej lub bardziej świadomie jest zwolennikiem zmiany należy lepiej poznać jego postać i muzykę, którą teraz tworzy.
mg
