Dolly Parton prostuje doniesienia o chorobie: „Jeszcze nie umarłam!”

/ 9 października, 2025

Dolly Parton uspokoiła fanów po niedawnych plotkach o swoim stanie zdrowia, publikując wideo, w którym mówi: „Jeszcze nie umarłam!”.


Powodem niepokoju były wcześniejsze wpisy jej siostry, Freidy, która poprosiła fanów o modlitwę za Dolly, sugerując, że piosenkarka nie czuje się najlepiej. Freida później wyjaśniła, że nie chciała nikogo przestraszyć i że jej prośba była przesadnie zinterpretowana.

Samą Parto również zaniepokoiły plotki o rzekomej poważnej chorobie. W opublikowanym wideo z planu reklamy Grand Ole Opry powiedziała:

Wiem, że ostatnio wszyscy myślą, że jestem poważnie chora. Wyglądam na chorą? Ciężko tu pracuję!

Dodała, że chciała uspokoić fanów i podziękować za modlitwy:

Nie jestem gotowa umrzeć. Nie sądzę, żeby Bóg już skończył ze mną. Ja jeszcze nie skończyłam pracować.

Dolly przyznała, że po śmierci swojego męża Carla Thomasa Deana w marcu odpuściła nieco dbanie o swoje zdrowie. Obecnie nadrabia zaległości w tym obszarze i szykuje się do kilku niezbędnych, drobnych zabiegów. Artystka zdradziła, że ma kamienie nerkowe, które wymusiły odwołanie występów w Dollywood i przełożenie grudniowej serii koncertów w Las Vegas na przyszły rok:

Musiałam odwołać kilka rzeczy, aby być bliżej domu, bliżej Vanderbilt, gdzie mam kilka zabiegów tu i tam. Ale chcę, żebyście wiedzieli, że jeszcze nie umieram.

Po śmierci męża w marcu, Dolly przerwała też pracę nad nowym albumem. Jak na razie opublikowała jedynie wzruszający singiel „If You Hadn’t Been There” na jego cześć.

KOMENTARZE

Przeczytaj także