Gary Holt (Slayer/Exodus) o swoim ojcu: Straciłem mojego bohatera

/ 21 grudnia, 2018

Kilka tygodni temu Gary Holt zrezygnował z trasy z zespołem Slayer, by być przy swoim umierającym ojcu. Billie Charles Holt zmarł 17 grudnia w wieku 85 lat.

Slayer w Polsce w 2019 roku. Bilety w sprzedaży

Gary Holt tak napisał na swoim Instagramie:

Dziś straciłem mojego bohatera, najwspanialszego człowieka, jakiego kiedykolwiek poznałem i poznam. Billie Charles Holt zmarł w obecności mojej matki i wszystkich jego dzieci, wiedząc, że był kochany i szanowany jak nikt inny. Ten człowiek nauczył mnie wszystkiego o byciu mężczyzną. Dużo czasu zajęło mi przyswojenie tych lekcji. Własnymi rękami postawił nasz dom i położył chodnik przy naszej ulicy. Podałem mu ostatni posiłek, chciał odpocząć i odszedł we śnie. Kocham cię, tato i jestem załamany. Takiej straty nie da się odrobić, ale przynajmniej nie czuje już bólu.

Następnie Gary Holt dziękuje rodzinie, przyjaciołom i kolegom z zespołów.

Kilka dni później Holt opublikował kolejny post, tym razem opatrzony rodzinnym zdjęciem po jednym z koncertów z 1989 roku:

Mój ojciec był ze mnie cholernie dumny. Bardzo mi jego brakuje. Uderzają mnie fale żalu, zmagam się z nimi. Ale muszę pamiętać, że żył pełnią życia i kochał całym sercem. Pod koniec życia cierpiał, ale cieszę się, że nie cierpiał długo. Co za człowiek! Chociaż na początku był bardzo biedny, wychował szóstkę dzieci, z czego czwórkę usynowił. Tyle się od niego nauczyłem. Dał mi tyle pereł mądrości. Jestem zdruzgotany. Ale przetrwam to. Zadbam, by mamie niczego nie brakowało.

Na aktualnej trasie zespołu Slayer, Gary’ego Holta zastępuje Phil Demmel, były gitarzysta Machine Head i Vio-Lence.

Slayer ponownie wystąpi w Polsce 4 czerwca 2019 roku w Arenie Gliwice.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także