Jak The Rolling Stones powrócili z płytą i gigantyczną trasą „Voodoo Lounge”

/ 15 lipca, 2023

W 1994 roku fani zobaczyli nowe, odświeżone oblicze The Rolling Stones. Zespół wzniósł się na kolejny poziom.


11 lipca 1994 roku The Rolling Stones powrócili z pierwszym od pięciu lat albumem studyjnym zatytułowanym „Voodoo Lounge”. Był to nie tylko kolejny etap gigantycznej kariery grupy, ale też jej nowe wcielenie.

W 1993 roku The Rolling Stones ogłosili, że po ponad 25 latach ze składu odszedł wieloletni basista Bill Wyman. Keith Richards przyznał, że był wściekły, gdy Bill oznajmił swoje odejście:

Byłem gotowy zabić Billa Wymana. Jak śmiesz? Nikt nie odchodzi z zespołu. Ale potem go trochę zrozumiałem. Był wobec siebie szczery. Naprawdę nie chciał tego robić.

Grupa zaczęła się rozglądać za nowym basistą, ale jednocześnie pracowała nad nowymi utworami. Nie było z tym problemu, bo już wcześniej wielokrotnie na płytach Stonesów partie basu nagrywał Keith Richards lub Ronnie Wood. W końcu wybór padł na o 20 lat młodszego od reszty Darryla Jonesa, który wcześniej pracował z Milesem Davisem i Stingiem. Darryl nagrał bas w większości utworów i przypadł do gustu reszcie, zwłaszcza Charliemu Wattsowi, któremu imponowały jego jazzowe korzenie. Jones wspominał:

Gdy nagraliśmy płytę Mick powiedział, że dobrze się spisałem, a Keith, że chciałby znowu ze mną zagrać.

Choć Darryl Jones nie dołączył oficjalnie do składu The Rolling Stones, gra z zespołem na płytach i na koncertach do dziś.

Fani nowe oblicze The Rolling Stones mogli poznać na singlu „Love Is Strong”. Grupa po kilku albumach, na których wygładzała brzmienie, powróciła do szorstkiego, gitarowego grania w stylu lat 70.

Singel nadał dobry ton albumowi, który okazał się największym sukcesem komercyjnym The Rolling Stones w Anglii (numer 1) od 1980 roku i w USA (numer 2) od 1981 roku. 1 sierpnia w Waszyngtonie ruszyła gigantyczna trasa koncertowa – pierwsza od 1990 roku. Zespół występował na ogromnej scenie zaprojektowanej przez Marka Fishera, Charliego Wattsa, Micka Jaggera i Patricka Woodroffe. Grupa po raz pierwszy na wielką skalę skorzystała z telebimów. Koncert w Dallas, który odbył się w listopadzie 1994 roku był pierwszym w historii koncertem transmitowanym na żywo w internecie.

Podczas trasy promującej „Voodoo Lounge” zespół dał 129 koncertów po raz pierwszy w historii odwiedzając Amerykę Środkową i Południową, a także RPA. Grupa też po raz pierwszy od ponad 20 lat wystąpiła w Australii.

Trasa zakończyła się pod koniec sierpnia 1995 roku w Europie i przyniosła 320 milionów dolarów brutto stając się najbardziej dochodową ówczesną trasą koncertową i bijąc rekord ustanowiony rok wcześniej przez Pink Floyd.

W trakcie europejskiej części trasy The Rolling Stones zatęsknili za mniejszymi koncertami i dali serię kameralnych koncertów w Amsterdamie, Paryżu i Londynie. Ich fragmenty, a także zapis prób trafiły w 1995 roku na album „Stripped”. O pomyśle takich koncertów Keith mówił:

Na początku tej trasy doszliśmy do wniosku, że nie chcemy wydawać płyty „Voodoo Lounge: Live At The Stadium”. Zarówno zespół, jak i wytwórnia stwierdzili, że starczy nam takich wydawnictw. Wiedziałem więc już, czego nie chcę. Ale czego chcemy? I wtedy zrodził się ten pomysł.

Przy okazji tych koncertów grupa sięgnęła po utwór „Like A Rolling Stone” Boba Dylana i wypromowała go jako swój kolejny singel. Nadal chętnie wykonuje go na swoich koncertach.

W 2016 roku ukazała się rozszerzona wersja wydawnictwa, zatytułowana „Totally Stripped” zawierająca na DVD i CD pełny zapis trzech koncertów oraz film dokumentalny.

KOMENTARZE

Przeczytaj także