Czy Tomasz Kot miał coś przeciwko, gdy dowiedział się, że tak samo jak on na nazwisko ma czarny charakter nowej płyty Arka Jakubika?
Arek Jakubik – znany aktor i piosenkarz – wydał swój nowy album solowy zatytułowany „Romeo i Julia żyją”. Płyta opowiada historię aktorów Jana i Krystyny Marców, którzy przechodzą różne zawirowania życiowe.
W pewnym momencie historii pojawia się czarny charakter, a jest nim Cezary Kot. Czy postać na ma jakiś związek z Cezarym Pazurą i Tomaszem Kotem? W wywiadzie dla „Teraz Rocka” przeprowadzonym przez Bartka Koziczyńskiego, Arek Jakubik mówi:
Chciałbym zdementować jakiekolwiek pogłoski mówiące o tym, że Cezary Kot to połączenie Cezarego Pazury i Tomasza Kota (śmiech). Wprawdzie do Czarka jeszcze nie dzwoniłem, ale z Tomkiem Kotem spotkałem się niedawno przy okazji jakiegoś wywiadu w telewizji i powiedziałem: Tomku, niebawem ukaże się płyta, głównym czarnym charakterem tej historii jest gość o nazwisku Kot, popularny aktor. Ale to nie jest historia o tobie. Po prostu słowo „kot” łatwo się rymuje, rozumiesz? Tomek się pośmiał, już wie. To absolutnie fikcyjna postać, która nie ma żadnego protoplasty.
Cały wywiad z Arkiem Jakubikiem znajdziecie w majowym „Teraz Rocku”, który jest już w sprzedaży.
MAJOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE


