Nie do każdego trafi dany zespół, nawet jeśli jest on powszechnie uwielbiany oraz szanowany.
Jamey Jasta, wokalista Hatebreed oraz znany podcaster, przyznał w wywiadzie dla „This Day In Metal”, że zespołem, do którego nigdy nie potrafił się przekonać jest Tool.
Jasta mówi:
Możesz włożyć w swoją płytę krew, pot i łzy, a jakiś recenzent powie, że jest ona do kitu. Tak jak ja zrobiłem przy okazji ostatniej płyty Toola, która brzmiała jak muzyka w spa. Nigdy nie polubię Toola ale raz na kilka lat staram się go zczaić. Ktoś mi poleci jakiś kawałek, słucham go i często nawet mi się podoba, ale nigdy do niego nie wracam, choć dostrzegam jego geniusz. Nie mam potrzeby słuchania go znowu, ale gdy go słucham jestem w stanie powiedzieć „wow”. Starałem się posłuchać kawałków z ostatniego albumu ale czułem się, jakbym był w spa w Sedonie czekając na masaż. Było to klimatyczne, łagodne i ulotne.
Jasta przyznał też, że kiedyś dostał propozycję zrobienia wywiadu w swoim podcaście z wokalistą Toola, Maynardem Jamesem Keenanem, ale Keenan nie chciał rozmawiać o muzyce tylko o produkcji wina. Jamey stwierdził, że to byłby „najgorszy odcinek w historii”.
