Jimmy Page zapowiada niepublikowane nagrania Led Zeppelin

/ 19 grudnia, 2017

Jimmy Page w najnowszym wywiadzie, który możecie obejrzeć poniżej, został zapytany o  to czy w związku z okrągłą rocznicą powstania zespołu Led Zeppelin, na rynku ukaże się jakieś wydawnictwo sygnowane słynną nazwą. 

Auto Robert Planta wystawione na sprzedaż

Gitarzysta odpowiedział następująco:

Pojawi się produkt od Led Zeppelin, którego ludzie jeszcze nie słyszeli. Obecnie nad tym pracuję. W przyszłym roku minie 50 lat od powstania, więc pojawi się kilka niespodzianek. 

W ostatnich latach Jimmy Page zajęty był przede wszystkim reedycjami wszystkich, dziewięciu, albumów Led Zeppelin, które zawierały dodatkowo niepublikowane wcześniej materiały.  

Z kolei nie tak dawno, bo 14 października, na polskim rynku nakładem wydawnictwa InRock ukazała się biografia zatytułowana „Jimmy Page: Dobre czasy, złe czasy” autorstwa George'a Case'a.  

Czy jest szansa na reaktywację Led Zeppelin?

Temat reaktywacji Led Zeppelin wciąż powraca, w przyszłym roku pewnie jeszcze bardziej się nasili z powodu 50. rocznicy powstania. Mimo że grupa wielokrotnie odmawiała powrotu, odrzucając lukratywne oferty, dziennikarze wciąż pytają o szanse, że Robert PlantJimmy Page i John Paul Jones jeszcze raz staną na jednej scenie.

Wokalista w jednym z wywiadów stwierdził, że szansa na powrót zespołu jest mało prawdopodobna:

Trzeba ciągle iść naprzód. Nie można się oglądać wstecz. Nie mam ochoty powtarzać się z czymś, co nagrałem rok temu, a co dopiero powtarzać coś, co liczy 49 lat. Nie wolno mi się zatrzymać.

Led Zeppelin ostatni raz wystąpił 10 grudnia 2007 roku w O2 Arena w Londynie z Jasonem Bonhamem (synem Johna) na perkusji na koncercie upamiętniającym zmarłego w 2006 roku szefa Atlantic Records, Ahmeta Erteguna. Pamiątką po tym występie jest płyta koncertowa i film „Celebration Day” (2012).

Później oferty reaktywacji pojawiały się wielokrotnie, jednak Robert Plant je konsekwentnie odrzucał. Jedną z najbardziej lukratywnych ofert przedstawili organizatorzy festiwalu Desert Trip w Kalifornii. Mieli oni zaproponować za jeden koncert aż 14 milionów dolarów!

szy

KOMENTARZE

Przeczytaj także