Joey Jordison z perspektywy czasu ocenia debiutancki album Slipknot

/ 1 lipca, 2020

W czerwcu 1999 roku na dobre zaczęła się kariera jednego z najważniejszych zespołów metalowych ostatnich dekad – grupy Slipknot. To właśnie wtedy, 21 lat temu, premierę miał album zatytułowany „Slipknot”, który rozpoczął usłaną sukcesami karierę amerykańskiej formacji.

Perkusista Joey Jordison, który brał oczywiście udział w nagraniach „Slipknot”, postanowił powspominać opublikowany ponad dwie dekady temu album:

Ten album był i nadal jest jednym z najwspanialszych wspomnień z całego mojego życia. Nie ma nic nawet zbliżonego, co zrobilibyśmy później dla siebie czy świata  metalu. Spełniły się nasze wszystkie marzenia, a reakcja fanów była niesamowita  – zapełniły się hale i stadiony na całym świecie. To był wybuch, którego się nie spodziewaliśmy!

– powiedział perkusista. I kontynuował:

Byliśmy zdeterminowani, głodni sukcesu i gotowi na stawienie czoła całemu światu. I dokonaliśmy tego. Niczego i nikogo się nie baliśmy, a to było widać, gdy wtedy wchodziliśmy na scenę. To był „ten” czas. 

Na płycie „Slipknot” znalazły się takie kompozycje jak „Wait and Bleed”, „Spit It Out” czy „(sic)”. Trwające ponad 60 minut wydawnictwo spotkało się z przychylnymi reakcjami fanów i krytyków. Otworzyło drogę zespołu do wielkiej kariery. Dwa lata później Slipknot wydał chyba najważniejszy krążek w swojej karierze – „Iowa”.

%%REKLAMA%%


REKLAMA

Do sprzedaży trafił lipcowy numer „Teraz Rocka”, a w nim znajdziecie materiały o takich wykonawcach, jak Kazik, Morrissey, Within Temptation, Kansas, Trivium, Powerwolf, Bush, Mushroomhead, Edyta Bartosiewicz, Kasia Lins i wielu innych.

Numer dostępny jest w kioskach, a także w sprzedaży internetowej.

[LIPCOWY „TERAZ ROCK” – KUP TERAZ]

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także