John Legend wspomniał współpracę z Kanye Westem. Mimo kontrowersji wokół artysty, nie żałuje wspólnych projektów
Muzyk opowiedział o swojej relacji z Kanye Westem w programie „Ebro in the Morning”. W rozmowie poruszono m.in. kontrowersyjne wypowiedzi Kanye’go na temat Legenda:
Był bardzo zafiksowany na punkcie swetrów i powiedział, że pachnę jak puree ziemniaczane. Jakie ziemniaki? Serowe, z czosnkiem? … Wszystko to mnie smuci. Wszystko. I nie chodzi o mnie, bo wiadomo, że pachnę świetnie.
Artysta dodał, że nie odbiera tych komentarzy osobiście, ale cała sytuacja budzi w nim żal:
To nigdy nie dotyka mnie osobiście, ale cała ta historia jest smutna. Widzieć faceta, który chwali Hitlera, który stał się siłą nienawiści, jadu i obrzydliwości… Kogoś, kto stworzył jedną z największych sztuk tego stulecia – jako artysta, wykonawca, projektant mody – zrobił tyle, by świat był piękniejszy i ciekawszy, a teraz jest tym, kim jest. To smutne.
Zapytany o początek ich współpracy, Legend mówił z entuzjazmem o tamtym czasie. Zapewnił, że nie żałuje wspólnych projektów z Westem, a jego wizja artystyczna wciąż budzi w nim podziw:
On był pełen energii, kreatywności i optymizmu, i naprawdę wierzyliśmy, że zaczynamy nowy ruch w muzyce. Bycie tego częścią było inspirujące. To dlatego jest to teraz takie smutne, bo robiliśmy razem niesamowite rzeczy – jako kolektyw, jako ruch. Pomyśl tylko o tej całej niesamowitej muzyce, która z tego wyszła. „G.O.O.D. Fridays”, wszystko, co wydarzyło się w ciągu pierwszych dziesięciu lat jego kariery, to było ekscytujące, i cieszę się, że mogłem być tego częścią. Nie żałuję niczego. Nawet jeśli on teraz totalnie zboczył z drogi, to cieszę się, że zrobiliśmy to, co zrobiliśmy.
John Legend promuje obecnie swoją światową trasę koncertową z okazji 20-lecia debiutanckiego albumu „Get Lifted”, który ukazał się w 2004 roku.
Tymczasem Kanye nadal wzbudza kontrowersje antysemickimi wypowiedziami, promowaniem nazizmu i wspieraniem oskarżonego o handel ludźmi Seana „Diddy” Combsa. W wyniku tych zachowań jego muzyka została zablokowana na Spotify, Apple Music i YouTube. Dostał również zakaz wjazdu do Australii.

